Premiera musicalu „Hair” Galta MacDermota (muzyka), Gerome’a Ragniego i Jamesa Rado (libretto i teksty piosenek) stała się w 1967 roku sensacją artystyczną, polityczną i obyczajową. Szokującą nowością był zawarty w nim gorący protest przeciw wojnie wietnamskiej związany z ideologią hipisów, bunt przeciwko mieszczańskim konwenansom i politykom, propagowanie swobody seksualnej i szukanie zbawienia w narkotykach.
Czeski reżyser Miloš Forman był wówczas w Nowym Jorku i został zaproszony na jedno z pierwszych przedstawień w niewielkim Public Theatre. Nazajutrz udzielił entuzjastycznego wywiadu, wyznając, że jego marzeniem jest sfilmować „Hair”. Wydawało się to wówczas mrzonką. Ale przeniesiony parę tygodni później na Broadway musical stał się niewyobrażalnym sukcesem na światową skalę.
Marzenie Formana ziściło się po 12 latach. Po stłumieniu praskiej wiosny przez armie Układu Warszawskiego właśnie jemu, emigrantowi, powierzono ekranizację musicalu. Po „Locie nad kukułczym gniazdem” producenci uznali go za najlepszego specjalistę od problemu granic wolności i ceny, jaką trzeba za nią zapłacić.
Forman wraz ze scenarzystą Michaelem Wellerem zmienił całkowicie libretto, zachowując tylko pierwszoplanową linię fabularną i głównych bohaterów. Przeniósł akcję w plener i sfilmował w sposób maksymalnie realistyczny.
Zatuszował też wątek wiary w uzdrawiającą świat moc narkotyków, przekształcając go w feeryczne wizje, symbolizujące bardziej niezależność i nonkonformizm bohaterów niż cudowną moc marihuany czy LSD.