Z Michałem Zadarą spaceruje Dominika Węcławek
Zadara w stolicy się urodził. Długo jednak nie miał kontaktu z miastem – jako trzylatek wyjechał z rodzicami do Europy Zachodniej, a potem do Stanów Zjednoczonych. Z pierwszych lat pamięta więc niewiele.
– Działa przede wszystkim pamięć zmysłowa, bo choć mieszkałem na Muranowie, w pamięci utkwiły mi przede wszystkim bąble w asfaltowych chodnikach – mówi reżyser. – Dziś, gdy tylko spotykam gdzieś takie wybrzuszenia, uwielbiam po nich chodzić – kojarzą mi się z dzieciństwem.
[srodtytul]Ja tu mieszkam[/srodtytul]
Gdy po dwóch dekadach powrócił do Warszawy, zadomowił się w samym jej sercu.