Wszyscy chcą kompromisu

- Nam zależy, aby kandydaci zaprezentowali swoją wizję sprawowania urzędu - mówi Mikołaj Dowgielewicz, szef Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej

Aktualizacja: 18.11.2009 20:42 Publikacja: 18.11.2009 20:39

[b]Rz: Nie udało się osiągnąć konsensusu w sprawie kandydatów. Trzeba będzie się odwołać do głosowania?[/b]

[b]Mikołaj Dowgielewicz:[/b] Nie wiem, czy będzie głosowanie, ale zanosi się na to, że szczyt będzie przedłużony do piątku. Zabieramy po dwie koszule. Wszyscy chcą jednak, aby rozmowy zakończyły się rozstrzygnięciem, bo od tego zależą decyzje dotyczące obsady Komisji Europejskiej.

[b] Głosowanie byłoby bardziej demokratyczne i korzystniejsze dla takich krajów jak Polska, ale podważałoby autorytet wybranego tylko częścią głosów kandydata.[/b]

Wszyscy powinni wyjść z tego szczytu z przekonaniem, że zostały wybrane dwie właściwe osoby i że mamy dobry rezultat, którego są w stanie bronić wszyscy przywódcy. Najgorsze byłoby poczucie niezadowolenia w części krajów i świadomość, że wybrany szef dyplomacji nie jest popierany przez jakąś grupę państw.

Przypomnę, że formalnie głosowanie nie może się odbyć, bo taką możliwość wprowadza dopiero traktat lizboński, który wchodzi w życie 1 grudnia. Ale gdyby nie udało się osiągnąć konsensusu, można nieformalnie uzgodnić, że mierzymy poparcie dla kandydatów w oparciu o obowiązujący nicejski system liczenia siły głosów poszczególnych państw.

[b]Upieramy się przy castingu, czyli oficjalnym wysuwaniu kandydatów i prezentowaniu przez nich swojej wizji? Premier Szwecji uznał ten pomysł za nierealny.[/b]

Wiem, że gdyby Fredrik Reinfeldt nie stał na czele UE, to na pewno by poparł naszą propozycję. Po prostu rola premiera kraju kierującego Unią jest taka, że stara się osiągnąć kompromis za wszelką cenę. Myślę, że nasza propozycja była potraktowana jako próba wprowadzenia większej przejrzystości i demokracji do Unii w kluczowym momencie – w chwili wejścia w życie nowego traktatu. Zgadzamy się z argumentacją premiera Szwecji, że w przypadku urzędujących premierów czy prezydentów ubiegających się o stanowisko szefa Rady Europejskiej trudno oficjalnie o tym poinformować, a potem po ewentualnej porażce wracać do swoich wyborców. W przypadku szefa dyplomacji nie ma takiego problemu.

Nawet jeśli o to stanowisko ubiega się kilku urzędujących ministrów, to jak zauważył Radosław Sikorski, nikomu korona z głowy nie spadnie. Nam zależy, aby kandydaci zaprezentowali swoją wizję sprawowania urzędu. Musimy mieć wskazówki, jakie są ich poglądy na temat zewnętrznej polityki energetycznej, stosunków z Europą Wschodnią czy stosunków transatlantyckich.

[b]Rz: Nie udało się osiągnąć konsensusu w sprawie kandydatów. Trzeba będzie się odwołać do głosowania?[/b]

[b]Mikołaj Dowgielewicz:[/b] Nie wiem, czy będzie głosowanie, ale zanosi się na to, że szczyt będzie przedłużony do piątku. Zabieramy po dwie koszule. Wszyscy chcą jednak, aby rozmowy zakończyły się rozstrzygnięciem, bo od tego zależą decyzje dotyczące obsady Komisji Europejskiej.

Pozostało 82% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!