[b]To chyba Jarosławowi Kaczyńskiemu i jego sztabowi się nie uda?[/b]
W tej kampanii na pewno nie będzie przesytu wystąpień, głos kandydatów będzie miał więc szansę zabrzmieć jak dzwon, będziemy mogli się wsłuchać w to, co mówią. Szczególnie że dziennikarze nie będą mieli szansy zbytnio przerywać.
[b]Sytuacja jest rzeczywiście dość nietypowa. Jarosław Kaczyński jest mało widoczny, ale to Bronisław Komorowski i jego sztab zdają się być w defensywie?[/b]
Być może Platformie Obywatelskiej nie warto mobilizować wszystkich sił w tej kampanii za cenę późniejszych reperkusji w kampanii parlamentarnej, być może jeszcze jesienią tego roku. Być może z punktu widzenia Platformy nie warto doprowadzać do silnego społecznego wrzenia. Przecież najważniejsza gra dotyczyć będzie parlamentu, zmiany systemu na kanclerski. Prezydent z wetem jest istotny, ale też jako straszak, wytłumaczenie. Prezydent Jarosław Kaczyński w takiej atmosferze, w wyniku takiej kampanii – to nie byłaby porażka Platformy. Na pewno też sztabowcy ani jednej, ani drugiej strony nie powinni być po niej rozliczani. Nie chodzi o to, aby koniecznie zwyciężyli. Patrząc w dłuższej perspektywie, w tej akurat kampanii, jak nigdy, ważniejszy jest styl.
[b]Jak to, Janusz Palikot przerwał milczenie, by napisać w blogu, że przegrana Komorowskiego oznaczałaby rozpad koalicji PO – PSL i w perspektywie upadek Platformy oraz powrót IV RP.[/b]
Pani wybaczy, rozmawiamy poważnie.
[b]To ta kampania nie będzie w ogóle merytoryczna?[/b]
Nie ma kampanii merytorycznych. Tak jak nie ma ciepłego śniegu. Nie było w ciągu ostatnich dziesięciu lat takiej kampanii nigdzie na świecie. Słowa „kampania” i „merytoryczna” się wykluczają. Ale też myli się ten, kto programowy spór przeciwstawia tylko żywym emocjom. Tak postępują osoby nieszanujące wyborców. Wydaje się im, że do zwycięstwa wystarczą czarne kokardy albo antypisowskie emocje. Ani meritum, ani emocje, jednak coś więcej. To będzie kampania symboliczna, wyjątkowo trudna, wymagająca niesłychanej wrażliwości od wszystkich: polityków, sztabowców, mediów. Kampania, jakiej nie było nigdzie na świecie.
[i]Eryk Mistewicz jest konsultantem politycznym, autorem strategii marketingu narracyjnego, współautorem książki „Anatomia władzy”, która trafia w tych dniach do czytelników.[/i]