Sprawa lewicy rozdziera Platformę

Władze PO zamienią sobotni zjazd w manifestację poparcia dla Komorowskiego

Publikacja: 22.06.2010 03:27

Słabszy od oczekiwań wynik Bronisława Komorowskiego spowodował popłoch w partii

Słabszy od oczekiwań wynik Bronisława Komorowskiego spowodował popłoch w partii

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Niższy, niż się spodziewano, wynik Bronisława Komorowskiego wywołał popłoch w Platformie Obywatelskiej. – Nastroje są złe. Panuje przekonanie, że ciężko będzie wygrać drugą turę – mówi „Rz” polityk z władz partii.

Oficjalnie jednak politycy Platformy są bardziej powściągliwi. – Myślałem, że różnica w wynikach między Bronisławem Komorowskim a kandydatem PiS będzie większa – przyznaje Krzysztof Lisek, europoseł PO. – Mimo to Komorowski jest faworytem i jest bliżej wygranej.

Wiceszef PO Tomasz Tomczykiewicz podkreśla jednak, że niższy od założeń wynik Komorowskiego przyczyni się do większej mobilizacji elektoratu kandydata Platformy w drugiej turze.

[srodtytul]Zdaniem Gowina, zdaniem Palikota[/srodtytul]

Władze PO, które natychmiast wykonały gesty w stronę lewicy, muszą się liczyć z oporem części partii. Niektórym politykom nie podoba się pomysł aliansu z Grzegorzem Napieralskim.

– Trzeba zabiegać o każdy głos, ale nie widzę możliwości spełnienia postulatów Grzegorza Napieralskiego. I nie wierzę, że on je formułuje w szczery sposób – mówi „Rz” Jarosław Gowin, członek Zarządu Krajowego PO. – Raczej chce pozostać w centrum uwagi, więc będzie mnożył swoje oczekiwania.

Podobnego zdania jest Tomasz Tomczykiewicz należący do liberalnego skrzydła Platformy. – Zbyt uległa postawa wobec SLD nie byłaby dobra dla partii i niezrozumiała dla naszych wyborców – uważa.

Napieralski chce m.in. refundacji in vitro, wprowadzenia karty praw podstawowych, wycofania polskich wojsk z Afganistanu.

– Żadne przyspieszone decyzje o losach misji nie będą podejmowane – zapowiedział Bronisław Komorowski, który wczoraj nieoczekiwanie odwiedził polską bazę w Ghazni. Marszałek zwołał na czwartek posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, które będzie poświęcone obecności polskich wojsk w Afganistanie.

Oliwy do ognia dolał Janusz Palikot, zapowiadając wczoraj wymianę koalicjanta. – Zamiast koalicji z PSL porozumienie z SLD jest najlepszym rozwiązaniem dla PO – stwierdził lubelski poseł. Jego zdaniem koalicja z Grzegorzem Napieralskim jest najprostsza. Szef SLD miałby dostać stanowisko wicepremiera i dwie teki w rządzie dla Sojuszu.

– Janusz Palikot nie decyduje o losach koalicji – ucina Lisek.

Jednak nasi rozmówcy z PO podkreślają, że władze partii tracą cierpliwość do koalicjanta, wytykając mu ostatnie działania wbrew premierowi (ludowcy nie poparli kandydatury Marka Belki na prezesa NBP). – PSL trochę dziwnie się zachowuje jak na koalicjanta. Próbuje puszczać oko do PiS, ale my na takie działania się nie zgodzimy – ostrzega polityk z władz PO.

[srodtytul]Strategia na II turę[/srodtytul]

Na razie jednak Platforma ma się skupić na strategii kampanii. Jeszcze nie przesądzono, czy zaostrzyć ton. Wczoraj m.in. na ten temat dyskutował zarząd partii. – Na razie większość jest za ostrzejszą kampanią, ale trzeba poczekać na badania. Wszyscy czują, że przed I turą zostały popełnione poważne błędy, ale na razie każdy to inaczej interpretuje – opowiada polityk PO.

– Dalsza kampania nie będzie się wiele różniła od dotychczasowej – zapewniał wczoraj Komorowski.

Z informacji „Rz” wynika, że w sobotę, 26 czerwca, na zjeździe krajowym partii Platforma chce zamanifestować poparcie dla Komorowskiego. Podczas spotkania, które odbędzie się w warszawskim centrum konferencyjnym Expo XXI, zostanie wybrany przewodniczący PO na następną kadencję (pozycja Tuska jest niekwestionowana). Jednak planowane zmiany organizacyjne w partii, o których „Rz” informowała w ubiegłym tygodniu, mają zostać przełożone. Władze partii obawiają się, że wewnętrzne spory zaszkodziłyby kandydatowi w kampanii.

Niższy, niż się spodziewano, wynik Bronisława Komorowskiego wywołał popłoch w Platformie Obywatelskiej. – Nastroje są złe. Panuje przekonanie, że ciężko będzie wygrać drugą turę – mówi „Rz” polityk z władz partii.

Oficjalnie jednak politycy Platformy są bardziej powściągliwi. – Myślałem, że różnica w wynikach między Bronisławem Komorowskim a kandydatem PiS będzie większa – przyznaje Krzysztof Lisek, europoseł PO. – Mimo to Komorowski jest faworytem i jest bliżej wygranej.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!