Ja na wymianę czekałem ponad rok

Władimir Bukowski, sowiecki dysydent i obrońca praw człowieka

Publikacja: 09.07.2010 20:24

Władimir Bukowski

Władimir Bukowski

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

[b]W 1976 roku został pan deportowany z ZSRR na Zachód. Wymieniono pana na sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chile Luisa Corvalana. Ile trwały rozmowy w tej sprawie?[/b]

[b]Władimir Bukowski:[/b] Ponad rok. Ale nic o nich nie wiedziałem.

[b]Jak szybko doszło do wymiany?[/b]

W ciągu dwóch dni. Zostałem przewieziony z więzienia we Władimirze do Moskwy, a później przetransportowany sowieckim rządowym samolotem do Zurychu. W samolocie znajdowałem się ja, moja rodzina i tuzin oficerów KGB ubranych po cywilnemu. Wylądowaliśmy w Zurychu na lotnisku wojskowym okrążonym przez szwajcarskie wojsko. Wymiana odbywała się w obecności trzech ambasadorów: ZSRR, USA i Chile. Ambasador ZSRR zabrał mnie do swojego auta. W tym samym czasie amerykański dyplomata odebrał Corvalana z rodziną od Chilijczyków i zawiózł na pokład sowieckiego samolotu. Potem wrócił po mnie i moich bliskich.

[b]Rozmowy w sprawie pana wymiany trwały ponad rok. Tymczasem rosyjscy szpiedzy złapani w USA po 12 dniach aresztu zostali wymienieni na agentów w Rosji współpracujących w Zachodem. Dlaczego to nastąpiło tak szybko?[/b]

Dziś ta sprawa ma zupełnie inne znaczenie. W latach siedemdziesiątych była zimna wojna, stosunki ZSRR z Chile były wrogie i napięte. Strony nie miały do siebie zaufania. Problemem były także zerwane dyplomatyczne stosunki ZSRR z Chile po dojściu do władzy Pinocheta. Wszystkie rozmowy w sprawie mojej wymiany na Corvalana były prowadzone za pośrednictwem Departamentu Stanu USA, co wydłużało ten proces. Sowieci nalegali także, by wymiana bardziej przypominała nasze jednoczesne zwolnienie z więzień. Próbowali wiele zrobić w tym kierunku. Proponowali również, by do wymiany doszło w dwóch różnych miejscach, na co nie mogło zgodzić się żadne państwo ze względów bezpieczeństwa. Ostatecznie Szwajcaria zgodziła się, by do wymiany doszło w Zurychu.

[b]Analitycy mówią, że wymiana między USA a Rosją to rozwiązanie pomyślne dla Amerykanów.[/b]

Tak. To nie są jeńcy wojenni. Dziś to żadna wymiana, tylko zwykła przysługa. Amerykanie nie palą się do sądzenia tych rosyjskich szpiegów, bo nic na nich nie mają. Wysyłają zatem do Rosji dziesięć niewygodnych osób. W zamian dostają zaś przypadkowe osoby, których nie można nawet nazwać szpiegami.Ę

[b]Ma pan na myśli Igora Sutiagina, rosyjskiego naukowca, który współpracował z zachodnimi kolegami, skazanego na 15 lat więzienia?[/b]

Sutiagin nie był żadnym szpiegiem. Został oskarżony o szpiegostwo, bo władze na Kremlu chciały zastraszyć wszystkich rosyjskich naukowców i przedstawicieli inteligencji, którzy mieli kontakty z Zachodem. To była specjalna operacja KGB i Władimira Putina. Sutiagin nie miał dostępu do tajemnic państwowych, a informacje, które przekazywał instytutom w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii, były powszechnie dostępne. Sprawa Sutiagina to zwykłe brednie.

[b]Jaka przyszłość czeka rosyjskich agentów po powrocie do Rosji?[/b]

Nic szczególnego im się nie stanie. Nikt ich nie będzie prześladował, to nie są czasy zimnej wojny. Niektórzy odejdą ze służby w wywiadzie zewnętrznym, otrzymają jakieś minimalne emerytury i zaczną układać normalne obywatelskie życie.

[b]Czym zakończy się więc cała ta afera szpiegowska?[/b]

Niczym. Proces szpiegowania trwa nadal. Amerykanie złapali dziesięciu agentów, ale co z tego? Oleg Gordijewskij (podwójny agent Sowietów i Brytyjczyków – red.) twierdzi, że rosyjskich szpiegów w USA jest co najmniej pięćdziesięciu. Strona rosyjska wysyła na Zachód cztery osoby, a jutro aresztuje kolejnych dziesięciu. Rządy amerykański i rosyjski zrobili sobie nawzajem przysługę – wymieniają się niepotrzebnymi agentami.

[i]–rozmawiała Tatiana Serwetnyk [/i]

[b]W 1976 roku został pan deportowany z ZSRR na Zachód. Wymieniono pana na sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chile Luisa Corvalana. Ile trwały rozmowy w tej sprawie?[/b]

[b]Władimir Bukowski:[/b] Ponad rok. Ale nic o nich nie wiedziałem.

Pozostało 93% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!