- Wszyscy tu zgromadzeni robimy to, co lubimy robić, i za to lubienie jeszcze dostajemy ordery - żartowała poetka.
- Za mądre zagospodarowanie polskiej wolności - tak prezydent Bronisław Komorowski uzasadnił wysokie odznaczenia państwowe, które wręczył na Wawelu ludziom polskiej kultury.
Najwyższe z nich, Order Orła Białego, [link=http://www.rp.pl/artykul/2,595305-Noblistka-z-orderem.html]otrzymała poetka Wisława Szymborska[/link]. Noblistka została uhonorowana w uznaniu "znamienitych zasług dla kultury narodowej i za wybitne osiągnięcia w twórczości literackiej".
- Nie ma lepszego sposobu, ale też piękniejszego miejsca niż Wawel, żeby wyrazić wdzięczność wobec ludzi kultury, propagujących ją, uprawiających różne dziedziny sztuki, tych, którzy stoją na straży dorobku narodowego i całego naszego wspólnego dziedzictwa. Niedaleko stąd są krypty, o których marszałek Piłsudski mówił, że wieszczowie narodowi leżą tam, ponieważ byli godni królów. To na pewno jest piękne porównanie, ale za nim się kryje całe polskie doświadczenie trwania przy kulturze i trwania dzięki kulturze. Tak było w trudnych czasach, już odległych, tak było też w okresie wielkiej próby, kiedy trzeba było sprostać, mieć odwagę upominania się o wolność w naszej ojczyźnie - powiedział Komorowski po wręczeniu odznaczeń.
- Chciałem podziękować wszystkim, którzy przybyli, ale szczególnie pani Wisławie Szymborskiej. Wszyscy wiemy, jak trudno ją namówić na jakiekolwiek role związane z zaszczytami. Chciałem, pani Wisławo, powiedzieć, że nie umiemy inaczej podziękować pani. Choćby się pani broniła nie wiem jak, to może nie na zasadzie równości z królami, ale gdzieś w tym gronie, jako nasza noblistka, w gronie ludzi, którzy budzili polskiego ducha albo tego ducha uczyli mądrego myślenia o sobie i o świecie, gdzieś pani funkcjonuje - mówił prezydent.