Smoleńsk i światło

Pamięć można pobudzać nie tylko spiżem – mówi autor pomysłu Smoleńsk i światło

Publikacja: 13.04.2011 21:29

Paweł Szychalski, architekt

Paweł Szychalski, architekt

Foto: PAP, Jacek Turczyk Jac Jacek Turczyk

Jak wpadł pan na pomysł pomnika światła przed Pałacem Prezydenckim mającego uczcić ofiary katastrofy smoleńskiej?

Paweł Szychalski, architekt:

Była to reakcja na wiadomości o warunkach zabudowy tego miejsca. Konserwator zabytków utrzymywała, że w tym miejscu nie może powstać żaden materialny pomnik, bo nie ma na niego miejsca. Zareagowałem jak każdy architekt, wychodząc z założenia, że ograniczenia mogą być twórcze. Pierwszą myślą było skojarzenie z morzem świateł, jakie rozlało się w tym miejscu po katastrofie. Powiedziałem żonie o pomyśle na światła umieszczone w chodniku. Stwierdziła: powinieneś to zrobić.

Pański projekt w dzień będzie właściwie niewidoczny. Nie ma jeszcze takich lamp, które są w stanie konkurować ze światłem dziennym.

Czytaj więcej o pomniku na rp.pl/Smolensk

Owszem. W dzień nie będzie widać snopów światła. Ale lampy, które nazywamy ryngrafami, a które będą miały formę plastyczną, będą widoczne. Wychodząc ze źródłosłowu pojęcia "pomnik", którym jest czasownik "pomnieć", nie sposób nie zauważyć, że chodzi o zjawisko ulotne. Światło jest równie ulotne, choć widoczne.

Pamięć można pobudzać w inny sposób, niż ustawiając obiekty ze spiżu czy kamienia. Światło nie tylko w polskiej tradycji jest sposobem na upamiętnienie. Nie wszystko musi być od razu widoczne, by robiło wrażenie. Zamach na Jana Pawła II na placu Świętego Piotra jest upamiętniony jedną małą kostką brukową ciemnego koloru. Umieszczono ją w miejscu, w którym znajdował się papież, kiedy padły strzały. Na kostce nie ma żadnego napisu, a i tak robi wrażenie.

Nie obawia się pan, że ktoś może mieć skojarzenia przy tym projekcie z katedrą światła Alberta Speera przygotowaną na jeden z parteitagów NSDAP?

Gdybyśmy chcieli iść w myśleniu w tym kierunku, należałoby zakazać jeżdżenia volkswagenami, bo projekt i nazwę zaakceptował osobiście Adolf Hitler. Projekt Speera był bardzo uporządkowany. Mój pomysł jest rodzajem kreowanego chaosu. Światła będą rozrzucone. Jeśli popatrzy się na nie z góry, nie będą się układały w żaden konkretny kształt. Będzie to raczej rodzaj konstelacji. Jednak czy można mówić, że kosmos to chaos? Nie, bo tym chaosem rządzą jakieś prawa.

Obudowy lamp określa pan mianem ryngrafów. Ryngrafy kojarzą się z Kościołem katolickim, a ofiary tej tragedii to również wyznawcy innych Kościołów i osoby niewierzące.

Sam jestem osobą niewierzącą, ale nie reaguję alergicznie na formę ryngrafu, to przecież przede wszys kim funkcjonalny element zbroi rycerskiej. Ryngraf w tym znaczeniu jest formą, której każdy bez względu na wyznanie czy jego brak będzie mógł nadać własną treść. Na ryngrafach oprócz nazwisk mają być umieszczone daty urodzin i śmierci.

W kulturze Zachodu, a dotyczy to również osób niewierzących, datę urodzin oznacza się gwiazdką, a datę śmierci krzyżem, który jest symbolem chrześcijańskim. I nikogo to nie razi. Nie chcemy nikogo katolicyzować na siłę i typograficzny znak krzyża można po prostu pominąć. Mamy ambicję dotarcia do każdej rodziny i uzgodnienia z nią takiej formy plastycznej, która będzie dla niej akceptowalna.

Nie obawia się pan, że ktoś może mieć opory, by chodzić po pomniku, skoro będzie umieszczony w chodniku?

Ktoś już mówił, że ponieważ będzie na nim umieszczone godło Polski, to będzie to znieważanie symboli narodowych. Nie zgadzam się z tym. W wielu miejscach godła umieszczane są w posadzkach. W licznych świątyniach płyty nagrobne z inskrypcjami i symbolami wiary umieszcza się w posadzce, po której chodzą wierni. Poza tym mam głęboką nadzieję, że pozytywna kultura dbałości o ten szczególny fragment chodnika, którą wprowadziła obecna pani prezydent Warszawy, będzie kontynuowana i po zainstalowaniu w nim 96 świateł pamięci.

—rozmawiał Cezary Gmyz

Jak wpadł pan na pomysł pomnika światła przed Pałacem Prezydenckim mającego uczcić ofiary katastrofy smoleńskiej?

Paweł Szychalski, architekt:

Pozostało 97% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!