Korespondencja z Waszyngtonu

Nowy Jork. Para młodych ludzi wchodzi do przytulnego apartamentu. Świece, muzyka. – Już teraz wiem, dlaczego nie chciałaś pójść na przyjęcie – mówi chłopak, ciesząc się na miły, romantyczny wieczór. Nagle dostrzega jednak, że jego dziewczyna jest smutna, ale nie ma pojęcia dlaczego. Tymczasem ona obchodzi Dzień Pamięci, gdy Żydzi wspominają tych, którzy polegli, walcząc o Izrael. „Oni na zawsze pozostaną Izraelczykami. Ale ich partnerzy nie zawsze będą rozumieć, co to oznacza. Pomóż im wrócić do Izraela" – apeluje lektor.

To jeden z filmików wyprodukowanych na zlecenie izraelskiego rządu, emitowanych na hebrajskojęzycznych kanałach telewizji satelitarnej i w Internecie. Inny ukazuje dziewczynkę, która zapytana przez dziadków, jakie święto teraz obchodzi, zamiast Chanuka mówi: Boże Narodzenie. „Oni na zawsze pozostaną Izraelczykami. Ich dzieci – nie. Pomóż im wrócić do Izraela" – apeluje lektor. W ramach kampanii pojawiły się też billboardy przekonujące do powrotu.

„Nie sądzę, bym kiedykolwiek widział tak oczywisty wyraz izraelskiej pogardy dla amerykańskich Żydów jak na tych reklamach" – zauważył Jeffrey Goldberg na łamach „The Atlantic". – Uważamy te filmiki za nietaktowne, a nawet poniżające – oświadczył Abraham Foxman, dyrektor Ligi przeciw Zniesławieniu (ADL). ADL docenia intencje, ale obawia się, że niektórzy mogą czuć się dotknięci.

Ambasador Izraela w Waszyngtonie już przeprosił za kampanię. Podobno premier Beniamin Netanjahu kazał natychmiast usunąć filmiki i zdjąć billboardy.