Stadion będzie gotowy

Rafał Kapler, szef Narodowego Centrum Sportu i Stadionu Narodowego

Publikacja: 23.01.2012 01:01

Rafał Kapler uważa, że nie będzie problemów ani z dachem, ani z murawą stadionu

Rafał Kapler uważa, że nie będzie problemów ani z dachem, ani z murawą stadionu

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

11 lutego na Stadionie Narodowym ma zostać rozegrany mecz o Superpuchar Polski, a 29 lutego pomiędzy Polską a Portugalią. Jest pan pewien, że do nich dojdzie?

Rafał Kapler:

Stadion będzie gotowy na obydwie imprezy i jeśli organizatorzy dopełnią wszystkich formalności, to mecze się odbędą.

Nie było w Polsce stadionu z dachem nad boiskiem, nie ma doświadczeń w jego eksploatacji

Ze względu na ujemną temperaturę dach stadionu może nie spełniać swojej funkcji, a boiska jeszcze nie ma. Kiedy w ostatni piątek wchodziłem na stadion, musiałem uważać, żeby się o coś nie potknąć.

Dach spełnia swoje funkcje, był już otwierany i zamykany kilkanaście razy. Każda tkanina traci elastyczność w niskiej temperaturze i dlatego nie zmienia się położenia dachu w zimie. Ale my o tym wiedzieliśmy wcześniej, taki jest projekt. Dach Waldstadionu we Frankfurcie otwierany jest wyłącznie w temperaturze dodatniej, a zimą się go nie rusza. Jest zamknięty w tzw. garażu. U nas tę rolę spełnia konstrukcja z iglicą, nad boiskiem. Zagrożeniem nie są także opady śniegu. Architekci określili wytrzymałość dachu. Może na nim leżeć warstwa 72 centymetrów puchu lub 18 centymetrów mokrego śniegu i nic się nie stanie. Obliczono, że tak obfite opady śniegu występują w Warszawie raz na kilkadziesiąt lat. A jeśli się zdarzą, to będziemy odśnieżać.

Ale przecież nie boisko, bo go jeszcze nie ma.

I na razie nie będzie. Firma Zielona Architektura, odpowiedzialna za boisko, dopasowała harmonogram swoich prac do terminu meczu o Superpuchar, 11 lutego. To są fachowcy, wiedzą, co robią, a uważają, że trawa powinna zostać położona w ostatniej chwili. Na razie ta trawa znajduje się jeszcze w Holandii. 10 lutego piłkarze Legii i Wisły przeprowadzą na niej trening, a następnego dnia rozegrają mecz.

A cały system drenażu i podgrzewania płyty?

Będzie się znajdował pod boiskiem, w warstwie betonu, której wylewanie już się zakończyło. Taki sam system zastosowano na stadionie w Duesseldorfie. U nas pod warstwą betonu są dwa piętra podziemnych parkingów. 29 stycznia, kiedy odbędzie się koncert grup VooVoo, Haydamaky, Zakopower, Coma, T.Love i Lady Punk, scena zostanie ustawiona na miejscu, w którym później znajdzie się bramka, a widzowie zajmą miejsca i na tej przygotowanej betonowej płycie, i na trybunach. Wstęp na koncerty jest wolny i to będzie ostatnia szansa na obejrzenie stadionu już gotowego, ale jeszcze bez zielonego boiska. Do tego czasu usunięte zostaną ze stadionu i jego najbliższych okolic wszystkie pozostałości po budowie, na które zwrócił pan uwagę. Każdy będzie już mógł wejść bez obaw. Straż pożarna i policja sprawdzały stadion w piątek, 20 stycznia, żebyśmy mieli więcej czasu na uwzględnienie ich ewentualnych uwag i nie denerwowali się w ostatniej chwili, jak to się zdarzyło na innych stadionach.

Nie czuje się pan trochę jak piłkarz, który długo prowadził w meczu, potem przeciwnik wyrównał, bo schody okazały się wadliwe, wyszedł pan na prowadzenie, a teraz, od 80. minuty, przeciwnik nie schodzi z pańskiego pola karnego?

Trochę tak, ale panuję nad sytuacją i nie odpowiadam faulem na faul. Jestem dość spokojny, a jedyne, co powoduje zdenerwowanie, to fakt, że nie było w Polsce takiego stadionu, takiego dachu, takiej inwestycji w całości, więc nie mamy żadnych doświadczeń.

Wracam do pierwszego pytania. Jest pan pewien, że obydwa lutowe mecze zostaną rozegrane na Stadionie Narodowym? Już znaleźli się chętni na ich przejęcie.

Jestem pewny stadionu. Chcemy, aby wszystkie finały rozgrywek o Puchar Polski i o Superpuchar odbywały się na Stadionie Narodowym i mamy za sobą rozmowy na ten temat z PZPN i Ekstraklasą SA. Jestem też po ostatecznych ustaleniach z prezesem Grzegorzem Latą w sprawie meczu z Portugalią. Umowę podpiszemy w najbliższych dniach. UEFA zależy, aby mecz z Portugalią odbył się na naszym stadionie i aby był on miejscem jeszcze jednego, międzynarodowego. Legia lub Polonia spotkałyby się z jakimś przeciwnikiem z zagranicy i przy tej okazji można byłoby jeszcze raz przetestować stadion. Od 11 maja jego wyłącznym dysponentem będzie UEFA.

Kiedy poznamy sponsora głównego Stadionu Narodowego i dlaczego nie chce pan potwierdzić, że będzie nim PZU?

Nie dam się nabrać. Sponsor zadecyduje, kiedy podać taką informację.

Informacji o koncercie Madonny na Stadionie Narodowym jeszcze w tym roku też pan nie potwierdzi?

Nie, bo Narodowe Centrum Sportu nie przekazuje informacji o imprezach w imieniu swoich klientów. Dziennikarze mogą snuć różnego rodzaju przypuszczenia, my w tych sprawach pozostajemy lojalni wobec naszych partnerów. Mogę potwierdzić koncert grupy Coldplay 19 września, bo to zostało już uzgodnione. I niech mnie pan nie pyta o Paula McCartneya. Ale jeśli wystąpi w Polsce, to najpewniej właśnie na Stadionie Narodowym.

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!