Sprzedażą czasu antenowego na wszystkich kanałach, pokazujących ukraińskim widzom mistrzostwa Europy zajmie się międzynarodowy dom mediowy Mediapartnership. Firma wycenia minutową reklamę aż na trzy miliony hrywien (około 1,2 mln złotych).

Jak twierdzą jej przedstawiciele wynika to z cen ustalanych przez UEFA, która ma prawa do większości czasu reklamowego podczas Euro 2012 i spoty sponsorów turnieju będą pokazywane jako pierwsze w blokach reklamowych. UEFA planuje zarobić na tym nawet 840 mln euro, czyli około 62 proc. zakładanych przychodów. Reklamy innych firm nie mogą być od tamtych tańsze, stąd tak wysoka cena.

Na taki wydatek nie będzie stać zbyt wielu firm, ale jak twierdzi Wiaczesław Buławin dyrektor Mediapartnership rozmowy z kilkoma koncernami już się toczą. UEFA i tak obniżyła ceny w porównaniu do poprzedniego turnieju. Podczas mistrzostw w Austrii i Szwajcarii minutowa reklama kosztowała nawet cztery miliony euro. Kto się martwi, że w czerwcu i lipcu nie będzie go stać na wykupienie reklamy w ukraińskiej telewizji, niech nie wpada w rozpacz. Spoty na kanałach, które nie będą pokazywać meczów, będą o wiele tańsze. Przyczyna jest oczywista: tamte kanały będą mieć o wiele niższą widownię.