Stroje każdego z wolontariuszy w czterech gospodarskich miastach na Euro 2012 – Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku – będą identyczne. Nie sposób będzie ich nie zauważyć.
Komplet odzieży składać się będzie z sześciu elementów: zielonej koszulki polo i T-shirtu, czapki z daszkiem, wodoodpornej kurtki oraz piaskowych spodni z odpinanymi nogawkami i torby. Na prawym ramieniu kurtki będzie logo miasta gospodarza, w którym pracować będzie wolontariusz, na lewej piersi logo projektu Wolontariatu Miast Gospodarzy UEFA Euro 2012, zaś na plecach napis „volunteer".
Jak informuje Mikołaj Piotrowski ze spółki PL.2012, ujednolicenie kolorystyki strojów ma swoje uzasadnienie.
– Wszystko po to, by w czerwcu na lotniskach, dworcach, w szpitalach i na ulicach miast gospodarzy mistrzostw kibice i turyści z łatwością mogli odnaleźć wolontariuszy. Myślę, że wolontariusze będą zadowoleni ze strojów – mówił Mikołaj Piotrowski.
Ale na strojach nie ma orzełka. Dlaczego? – Mamy go wszyscy w sercach – odpiera zarzut Piotrowski.