– Problem Rosjan jest demonizowany przez media –oceniali przedstawiciele służb porządkowych na wczorajszym posiedzeniu komisji bezpieczeństwa Rady Warszawy.
Piłkarska Federacja Rosyjska otrzymała 10 tys. biletów na mecze rozgrywane w Warszawie. Ale nie wiadomo, ile zostało sprzedanych w Rosji.
– Być może część trafi do Rosjan, którzy mieszkają w Polsce – mówi nam Ewa Gawor, szefowa miejskiego Biura Bezpieczeństwa.
Tezę szefowej biura uprawdopodobnia fakt, że na razie wydano tylko 1,5 tys. wiz dla tamtejszych kibiców. To wynika z danych, które ratusz otrzymał od MSZ.
Stołeczna policja zbiera informacje o tym, gdzie będą mieszkali Rosjanie. Mundurowi otrzymali listę ok. 300 kibiców z zakazami stadionowymi. – Nie mogę podać, gdzie zamieszkają goście z Rosji – powiedział radnym oficer policji. Wiadomo, że część z nich może pojawić się na Cyplu Czerniakowskim w miasteczku namiotowym.
– Przygotowani jesteśmy na przyjęcie w tym miejscu 2 tys. osób – zapewnia Ewa Gawor. – Na razie jednak wiemy o potwierdzonych zgłoszeniach dla około stu osób – poinformował radnych Mirosław Szymanek z Biura Bezpieczeństwa.
Jest pewne, że w stolicy nie powstanie oddzielna Strefa Kibica dla Rosjan. Proponowali oni utworzenie takiego wydzielonego miejsca m.in. na Polu Mokotowskim, Torwarze oraz przy hotelu Gromada.
– Nie mamy żadnego zgłoszenia, aby taka strefa miała powstać – mówi Ewa Gawor. Do ratusza nie wpłynął też wniosek o rejestrację przemarszu kibiców z Rosji na mecz na Narodowym.