Uroczystości pogrzebowe pierwszego premiera III RP zakończyła msza w archikatedrze św. Jana Chrzciciela na warszawskim Starym Mieście i złożenie ciała w grobie rodzinnym w podwarszawskich Laskach.
Tadeusza Mazowieckiego żegnali oficjele z prezydentem Bronisławem Komorowskim, premierem Donaldem Tuskiem, członkowie rządu, politycy oraz warszawiacy.
Liczyły się: wiara, nadzieja i miłość
Orszak pogrzebowy wyruszył z Pałacu Prezydenckiego, gdzie w sobotę wystawiono trumnę z ciałem byłego premiera, w niedzielę o godz. 10.30. Na jego czele szła Kompania Reprezentacyjna.
Na trasie zgromadziło się wielu mieszkańców stolicy, którzy przeszli na pl. Zamkowy, by wziąć udział w nabożeństwie żałobnym transmitowanym z katedry.
– Tadeusz Mazowiecki był człowiekiem wiary, nadziei i miłości. Podejmując decyzje, zawsze pytał, czy to będzie dobre dla Polski, a w działalności publicznej wykazywał się pokorą. To wielki testament, jaki nam zostawił – mówił kardynał Kazimierz Nycz.