Jak ustaliła „Rz", Narodowe Centrum Badań i Rozwoju przeznaczy na ten cel 120 mln zł. Umowa uruchamiająca projekt ma zostać podpisana jeszcze w tym miesiącu.
Ten tajny projekt naukowy to m.in. odpowiedź na ujawnione ostatnio afery podsłuchowe, których ofiarą padli m.in. najważniejsi europejscy politycy oraz ujawnienie istnienia rządowych programów do inwigilacji baz danych internetowych gigantów.
Prace zespołów w projekcie będzie koordynować powołane w kwietniu tego roku Narodowe Centrum Kryptologii MON. W ramach konsorcjum w projekcie udział wezmą też podległa resortowi obrony Wojskowa Akademia Techniczna oraz Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Dodatkowo NCK współpracuje z Naukową i Akademicką Siecią Komputerową NASK oraz politechnikami Warszawską i Wrocławską.
Szczegóły projektu są niejawne. Jego celem ma być „zwiększenie zdolności i kompetencji kryptologicznych RP". Z naszych informacji wynika, że efektem projektu mają być prototypy urządzeń i narzędzi kryptograficznych, które będą chronić informacje niejawne.