Prof. Paruch rywalem Kamińskiego w Lublinie

Liderem lubelskiej listy PiS do Parlamentu Europejskiego ma być prof. Waldemar Paruch - dowiedziała się "Rz"

Publikacja: 17.03.2014 19:10

Mirosław Piotrowski

Mirosław Piotrowski

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Żurawski Bartłomiej Żurawski

Paruch jest członkiem Rady Programowej PiS kierowanej przez prof. Piotra Glińskiego. Ma tytuł profesora nadzwyczajnego Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej. Startował już w wyborach parlamentarnych w 2011 r. Był drugi za wicemarszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim na krośnieńskiej liście PiS. Mimo, że partia miała tam ponad 50 proc. poparcia i wprowadziła sześciu posłów, to mandatu nie zdobył. Zagłosowało na niego 1 tys. osób.

Tuż za nim wystartuje Mirosław Piotrowski, który jest w PE od 2004 r. Najpierw startował z list Ligi Polskich Rodzin, ale pięć lat temu dostał pierwsze miejsce na lubelskiej liście PiS. Jego pozycja to wynik negocjacji z dyrektorem Radia Maryja o. Tadeuszem Rydzykiem.

Taki obrót spraw nie podoba się niektórym członkom sztabu wyborczego PiS. - Od kiedy z PO startuje tam Michał Kamiński, potrzeba nam w Lublinie mocnego kandydata - przekonuje "Rz" jeden z nich.

Jednak we władzach PiS panuje przekonanie, że krytyka, która spadła na Kamińskiego po kolejnej zmianie partyjnych barw, sprawia, że nie jest on dużym zagrożeniem. Z naszych informacji wynika, że on sam spodziewał się znacznie trudniejszego starcia z senatorem PiS Grzegorzem Biereckim. Związany ze SKOK polityk miałby z pewnością lepsze wsparcie medialne i większe środki na kampanię.

Zaskoczeniem może być nie tylko start Parucha. Jak dowiedziała się "Rz" dwójką na warszawskiej liście PiS ma być Hanna Foltyn-Kubicka. W 2004 r. miała ona drugi wynik na pomorskiej liście PiS. Gdy w 2005 r. Anna Fotyga weszła do rządu, zastąpiła ją w Brukseli. Jednak pięć lat temu nie wywalczyła reelekcji z pierwszego miejsca w Gdańsku. Teraz będzie musiała ustąpić Fotydze. Warszawską "jedynką" ma być prof. Zdzisław Krasnodębski.

Wciąż nie są przesądzone losy jedynki w kujawsko-pomorskim. Swój start ogłosił prof. Andrzej Zybertowicz, ale z naszych informacji wynika, że w tej chwili jest drugi na liście. - Lidera listy poznamy w ostatniej chwili - przekonuje "Rz" jeden z członków władz PiS. Tak było też w 2009 r. W dniu ogłoszenia list był nim poseł Kosma Złotowski. Z radia dowiedział się, że zastąpi go Ryszard Czarnecki.

- Prezes jak komuś obiecuje miejsce, to zawsze mówi prawdę. Jednak jest to prawda do czasu, gdy zapada inna decyzja. Ostateczny kształt list może zmienić się do ostatniej chwili i będzie zależał od rozwoju wypadków - przekonuje nas członek Komitetu Politycznego PiS.

Więcej o listach PiS w jutrzejszej "Rz"

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!