Reklamy spółek Skarbu Państwa stanowią główną część materiałów promocyjnych we „Wprost". W tygodniku regularnie reklamowały się m.in. KGHM, PGNiG, PKN Orlen, PGE czy PLL LOT.
Z informacji „Rz" wynika, że Michał Lisiecki, prezes spółki wydającej „Wprost", boi się utraty reklam tych spółek. Mówił o tym w kuluarach Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie.
– Wydawca ma świadomość ryzyka i liczy się z tym, iż po ostatnich publikacjach może być taka dyspozycja polityczna i niektórzy reklamodawcy mogą się wycofać – przyznaje „Rz" rzecznik PMPG Anna Pawłowska-Pojawa.
Zauważa też, że spółki z udziałem Skarbu Państwa to w głównej mierze korporacje notowane na giełdzie, z niezależnymi zarządami i przejrzystymi standardami korporacyjnymi. – Skarb Państwa jest często mniejszościowym, choć znaczącym udziałowcem w takich podmiotach. Dyspozycje polityczne mogą być nie tylko niezgodne z ładem korporacyjnym, ale i z prawem – podkreśla.
O decyzje w sprawie przyszłej współpracy z „Wprost" zapytaliśmy kilka największych państwowych spółek, których reklamy pojawiały się dotąd na łamach tygodnika. – Kampanie reklamowe LOT są planowane przez dom mediowy. Zgodnie z mediaplanami są przygotowywane z dużym wyprzedzeniem – tłumaczy „Rz" biuro prasowe PLL LOT. Dodaje także, że dobór mediów przez spółkę wynika wyłącznie z efektywności kampanii oraz zależy od tego, do jakiej grupy i z jakim produktem firma chce dotrzeć. – Współpraca zależy wyłącznie od wskaźników komercyjnych, a w przypadku tygodników opinii: wyników czytelnictwa i profilu odbiorcy – podkreśla PLL LOT.