Sondaż IBRiS. PO bliska utraty Łodzi

Poparcie urzędującej prezydent stoi w miejscu. Zyskują jej główni rywale.

Publikacja: 05.11.2014 01:00

Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska podczas odsłonięcia ławeczki Tuwima w czerwcu 2014 r.

Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska podczas odsłonięcia ławeczki Tuwima w czerwcu 2014 r.

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki MZub Marian Zubrzycki

„Rzeczpospolita" zapoznała się z wynikami wewnętrznych sondaży zleconych przez PiS w Łodzi. Badanie przeprowadził instytut IBRiS na próbie pół tysiąca dorosłych mieszkańców. Dlatego można je porównać z podobnym sondażem przeprowadzonym przez tę samą pracownię przed miesiącem.

Gdyby łodzianie głosowali tak samo 16 listopada, to w mieście byłaby druga tura. Znalazłyby się w niej urzędująca prezydent Hanna Zdanowska, która reprezentuje PO, i bezpartyjna radna Joanna Kopcińska, którą wystawiło PiS. Na Zdanowską, tak jak na początku października, chce głosować 39 proc. badanych. Kopcińską popiera 29 proc. respondentów, co oznacza, że przez miesiąc zmniejszyła dystans dzielący ją od rywalki o jedną trzecią (z 15 do 10 punktów procentowych).

Podobny wzrost zanotował kandydat SLD Tomasz Trela. Popiera go co dziesiąty badany, co oznacza skok poparcia o cztery punkty. Ta trójka prowadziła też przed miesiącem, ale na kolejnych miejscach nastąpiły zmiany.

Czwarta jest kandydatka Nowej Prawicy Agnieszka Wojciechowska van Heukelom, a niezależny poseł John Godson został wyprzedzony przez byłego posła Samoobrony Piotra Misztala. Zdanowskiej nie pomogła również rezygnacja kandydata Twojego Ruchu, który w poprzednim badaniu miał 3 proc. poparcia.

W sztabie pani prezydent woleliby uniknąć drugiej tury.

– Są różne sondaże. Niektóre dają nam wygraną w pierwszej turze. Do wyborów zostało mało czasu i to łodzianie zdecydują o wszystkim za kilkanaście dni – komentuje radny PO Paweł Bliźniuk.

Jednak w PiS triumfują. ?– Kolejne badanie obala tezy akolitów Zdanowskiej, że sprawa rozstrzygnie się w pierwszej turze – przekonuje twórca kampanii Kopcińskiej poseł Marcin Mastalerek. Jego zdaniem urzędującej prezydent zaszkodzi partyjny szyld i dojdzie do sytuacji „wszyscy przeciwko Zdanowskiej".

– Tak było w Łodzi w 2002 r., kiedy wygrał kandydat prawicy Jerzy Kropiwnicki – przypomina.

Faktycznie Kropiwnicki pokonał wtedy urzędującego prezydenta Krzysztofa Jagiełłę. Sensacja była tym większa, że Jagiełło w pierwszej turze wygrał 36 do 24 proc. i reprezentował SLD, które wtedy było u szczytu swojej potęgi (rok wcześniej w wyborach do Sejmu zdobyło 41 proc. głosów).

Partia była też silna w Łodzi. W wyborach do Rady Miasta zdeklasowała konkurencję z poparciem 34 proc. głosujących.

Badanie PiS pokazuje, że i teraz najwięcej radnych miałaby PO. W radzie byłyby tylko trzy kluby. Na Platformę chciałoby głosować 34 proc. łodzian, na PiS 28 proc., a na SLD 11 proc. Po poprzednich wyborach Platforma miała samodzielną większość, ale w stosunku do 2010 r. poparcie dla niej zmniejszyłoby się o pięć punktów procentowych. PiS zyskałoby sześć punktów, a SLD straciłby aż 12. Wystarczyłoby to jednak do utrzymania nieformalnej koalicji PiS z SLD.

Według sondażu przynależność partyjna kandydatki może mieć znaczenie, bo 27 proc. łodzian wolałoby, żeby prezydentem był bezpartyjny samorządowiec, a tylko 4 proc. preferuje osobę na wysokim stanowisku partyjnym (Zdanowska jest szefową PO w mieście).

PiS zamierza tym grać w kampanii, ale PO ma na to receptę. – Żadna osoba nie może określać siebie jako wolnej od partyjnych powiązań. Kopcińską poparli prezes PiS Jarosław Kaczyński i poseł Mastalerek – wytyka radny Bliźniuk.

PO kolportowała nawet ulotkę, w której wytykała Kopcińskiej powiązania z PiS i dyrektorem Radia Maryja o. Tadeuszem Rydzkiem.

PiS odpowiedziało m.in. akcją w sprawie korków w mieście. Temperaturę kampanii podnosi pozew w trybie wyborczym, który PO złożyła w tej sprawie.

„Rzeczpospolita" zapoznała się z wynikami wewnętrznych sondaży zleconych przez PiS w Łodzi. Badanie przeprowadził instytut IBRiS na próbie pół tysiąca dorosłych mieszkańców. Dlatego można je porównać z podobnym sondażem przeprowadzonym przez tę samą pracownię przed miesiącem.

Gdyby łodzianie głosowali tak samo 16 listopada, to w mieście byłaby druga tura. Znalazłyby się w niej urzędująca prezydent Hanna Zdanowska, która reprezentuje PO, i bezpartyjna radna Joanna Kopcińska, którą wystawiło PiS. Na Zdanowską, tak jak na początku października, chce głosować 39 proc. badanych. Kopcińską popiera 29 proc. respondentów, co oznacza, że przez miesiąc zmniejszyła dystans dzielący ją od rywalki o jedną trzecią (z 15 do 10 punktów procentowych).

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!