Reklama

Dżihadyści skarżą się: Nie mamy szans na uczciwy proces

El Shafee Elszejk i Alexanda Amon Kotey, dwaj Brytyjczycy należący do Daesh, którzy są podejrzewani o to, że należeli do grupy odpowiedzialnej za egzekucję zakładników w czasie walk w północnej Syrii, w rozmowie z AP stwierdzili, że fakt, iż Wielka Brytania pozbawia ich obywatelstwa jest niesprawiedliwe, ponieważ nie daje im szans na uczciwy proces.

Aktualizacja: 30.03.2018 19:22 Publikacja: 30.03.2018 19:08

Dżihadyści skarżą się: Nie mamy szans na uczciwy proces

Foto: 123RF

arb

Obaj mężczyźni przebywają obecnie w areszcie w Syrii. W przeszłości należeli do komórki, która jest odpowiedzialna za torturowanie i zamordowanie kilku zakładników z państw zachodnich - w tym Amerykanów, Brytyjczyków i Japończyków - w latach 2014-2015.

Dżihadystów pojmano w styczniu, we wschodniej Syrii - schwytali ich bojownicy Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF).

Pojmani wypierają się przynależności do grupy katów twierdząc, że oskarżenia pod ich adresem to propaganda. Nie zaprzeczają jednak, że należeli do Daesh.

Jeden z nich stwierdził, że wielu bojowników Daesh uważało, że zamiast mordować zakładników z państw Zachodu należałoby uczynić z nich więźniów politycznych, co przyniosłoby więcej zysku terrorystycznej organizacji.

- Z mojej perspektywy, nie widziałem żadnego zysku (w egzekucjach) - mówi Kotey. Dodaje, że zabijanie zakładników to coś godnego pożałowania. Obwinia jednak jednocześnie rządy państw Zachodu za to, że ten nie chciały negocjować ws. okupu za swoich obywateli.

Reklama
Reklama

Elszejk, którego rodzina przybyła do Wielkiej Brytanii z Sudanu, gdy mężczyzna był dzieckiem, przed przybyciem do Syrii pracował jako mechanik w Londynie. Kotey, mający korzenie w Ghanie i na Cyprze, również mieszkał w Londynie. Pierwszy z mężczyzn miał zajmować się torturowaniem więźniów - drugi był strażnikiem osób, które trafiły do "celi śmierci".

Obaj mężczyźni zaprzeczają, jakoby należeli do jednostki katów. Twierdzą, że fakt, iż media przedstawiają ich w taki sposób nie daje im szans na uczciwy proces.

Dżihadyści twierdzą także, że decyzja o pozbawieniu ich obywatelstwa przez brytyjski rząd była nielegalna i naraża ich na tortury, a także sprawia, że nikt się o nich nie upomni, gdy nagle znikną.

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama