Najbardziej dramatyczna sytuacja jest w Szpitalu Bielańskim. W 2008 roku przewidziano tam prace m.in. na oddziałach położnictwa i neonatologii, pediatrycznym i ortopedycznym, które w przyszłym roku miały kosztować 8,3 mln zł. Miejskie Biuro Inwestycji przesłało już do szpitala informację, że kwota będzie o 5 milionów zł mniejsza.
– Niewykonanie części prac, które mamy przewidziane w harmonogramie, może oznaczać zamknięcie placówki, ponieważ nie będzie spełniała wymogów ustalonych przez Ministerstwo Zdrowia – mówi dyrektor ds. technicznych Szpitala Bielańskiego Wiesław Michalczyk.
Już w połowie listopada dyrekcja lecznicy na Bielanach dostała pismo z Mazowieckiego Centrum Zdrowia Publicznego, które nadzoruje wprowadzenie w życie rozporządzenia resortu. Urzędnicy ostrzegają w nim, że niedotrzymanie terminów oznacza „(...) wykreślenie zakładu z rejestru w całości lub w części dotyczącej działalności nieodpowiadającej wymaganiom ustawy”.
Problemy biorą się z planowanych cięć w miejskim budżecie. Biuro Inwestycji chce zmniejszyć z ponad 90 mln zł do 71 mln zł nakłady na modernizację stołecznych lecznic. Na remonty w przyszłym roku zabraknie 19 mln zł.
– To oznacza, że cztery lecznice otrzymają mniej pieniędzy, a Szpital Wolski w ogóle nie dostanie żadnego wsparcia na swoje inwestycje, chociaż potrzebują na przyszły rok ponad 7 mln zł – mówi szefowa Biura Polityki Zdrowotnej Elżbieta Wierzchowska.