W październiku 2002 r. budynek teatru opanowali czeczeńscy bojownicy w trakcie przedstawienia pompatycznego musicalu „Nord-ost”, opiewającego sławę radzieckich żołnierzy.
41 napastników przez 57 godzin przetrzymywało pod bronią ponad 800 widzów.
Trzeciego dnia oblężenia rosyjskie siły specjalne przeprowadziły szturm teatru z użyciem gazu o tajemniczym składzie. Zginęli terroryści, a także 129 zakładników.
Sztuka zestawia postawy trzech kobiet: młodej Czeczenki, bojowniczki Zury (Dominika Biernat), Rosjanki, mieszkanki Moskwy Olgi (Beata Bandurska), która wraz z mężem i córeczką wybrała się na feralne przedstawienie, oraz łotewskiej lekarki Tamary (Anita Sokołowska) ze stacjonującej przy teatrze karetki pogotowia. Dzięki temu dramaturgicznemu chwytowi sprawa oświetlana jest z trzech rozmaitych punktów widzenia.
Opowieść każdej z bohaterek ściska serca. Ścierają się trzy równorzędne racje samotnych kobiet, na których wojna czeczeńska odcisnęła piętno. Zura straciła męża w akcji. Przystąpiła do organizacji „czarnych wdów”, szkolących podobne jej desperatki do walki z regularną armią, która zabrała im mężów.