Tytuł kompilacji wziął się od nazw festiwali, które były wydarzeniami nie tylko w warszawskim Centrum Artystycznym Fabryka Trzciny, ale i w skali kraju.
Pierwszy nazywał się „Sygnowano Stańko”, drugi „Sygnowano Możdżer”.
W obu przypadkach artyści zapraszali swoich ulubionych wykonawców, czasem z nimi występując. To właśnie podczas festiwalu w Fabryce Trzciny doszło do intrygującego spotkania Leszka Możdżera z Andrzejem Smolikiem. Tu była premiera tria Możdżer – Danielsson – Fresco, którego płyty biły później rekordy powodzenia. Teraz czeka nas koncert Możdżera z DJ Siarrą – gwiazdą ostatniego DJ Ladies Night w Gdańsku.
Jest w tej starej fabryce jakiś duch tworzenia, który mobilizuje muzyków do gry lepszej niż zwykle. A może czuwają nad nią greckie muzy?
Jedno jest pewne: bez specjalnej publiczności, która tu regularnie przychodzi, nie byłoby tej atmosfery sprzyjającej artystycznym poszukiwaniom. Słowem, każdy koncert w Fabryce Trzciny mogę polecić z czystym sumieniem. A ten w szczególności.