Tusk da pół miliarda

Premier pojechał do powodzian. Opozycja: To dużo za późno

Publikacja: 30.06.2009 04:24

We wsi Zawada na Podkarpaciu premier Donald Tusk dziwił się, że mała rzeczka Zawadka wyrządziła stra

We wsi Zawada na Podkarpaciu premier Donald Tusk dziwił się, że mała rzeczka Zawadka wyrządziła straty porównywalne z trzęsieniem ziemi

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Łokaj Krzysztof Łokaj

Po tym, jak najważniejsze osoby w państwie zostały ostro skrytykowane za to, że nie spotkały się dotąd z ofiarami żywiołu na południu Polski („Rz” pisała o tym wczoraj), Donald Tusk cały poniedziałek wizytował tereny dotknięte przez powódź – od Podkarpacia po Opolszczyznę.

Premier odwiedził m.in. wieś Zawada pod Dębicą na Podkarpaciu. Po obejrzeniu zniszczeń dziwił się, że mała rzeczka wyrządziła straty porównywalne z trzęsieniem ziemi. – Trzeba dziękować Bogu, że nie było ofiar w ludziach – zaznaczył, stojąc na tle zniszczonego mostu.

Poszkodowanych zapewniał, że mogą liczyć na wsparcie. Już wczoraj ruszyły wypłaty zasiłków dla powodzian. Można dostać do 6 tys. zł, ale – jak obiecywał wczoraj Donald Tusk – najbardziej potrzebujący, którym woda całkowicie zniszczyła domy, będą mogli liczyć na większe sumy. Rząd przeznaczył na ten cel na razie 65 mln zł. Straty mają być policzone szybko. – Na plus dla was – podkreślał premier.

Zapowiedział też, że do końca roku w budżecie uda się wygospodarować pół miliarda złotych na usuwanie skutków powodzi. – Mam nadzieję, że nie będzie już w tym roku więcej takich kataklizmów – zastrzegł.

W gminie Szczucin w Małopolsce (zalanych ok. 1600 gospodarstw i 400 domów) Donald Tusk zadeklarował, że rząd pomoże zorganizować wakacyjny wypoczynek dla dzieci z terenów dotkniętych powodzią. – Pod opieką harcerzy odpoczną na nasz koszt – zapewniał.

Szczegóły podała na konferencji w stolicy minister zdrowia Ewa Kopacz. Zapowiedziała, że w ramach akcji, którą koordynuje jej resort, na wakacje wyjedzie 3 tys. najbardziej potrzebujących dzieci z terenów dotkniętych powodzią. Nabór mają koordynować kuratoria oświaty. Pierwszy turnus już 5 lipca.

Premier obiecał też dzieciom powodzian większe wyprawki szkolne.

Mieszkańcy wsi Radwan skarżyli mu się na lokalne władze, winiąc je za zły stan melioracji i zalanie zasilającej przepompownię stacji trafo. – To są konsekwencje głupich decyzji – odparł szef rządu i zapewnił, że „identyfikowani są ci, którzy się przyczynili do takich skutków podtopień”.

Tusk składał też obietnice mieszkańcom wsi Dziewiętlice na Opolszczyźnie. Zapowiedział prace nad uregulowaniem miejscowej rzeki i nie wykluczył, że w tej sprawie zostanie zwołana wspólna komisja z Czechami.

Z pomocą powodzianom spieszą też organizacje pozarządowe i kościelne. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik zaproponował, by w niedzielę,

12 lipca, przeprowadzić w kościołach zbiórki do puszek na ten cel. Od kilku dni akcję pomocy prowadzi Caritas. Zebrał już ponad 250 tys. zł.

Politycy opozycji zarzucają premierowi, że obudził się dopiero po kilku dniach powodzi na południu kraju. Obwiniają też rząd o brak przygotowanego programu powodziowego.

– Dramat setek ludzi mógłby mieć dużo mniejsze skutki, gdyby obecny rząd wdrożył do realizacji inwestycje przygotowane przez poprzednią administrację rządową – twierdzi Marek Kuchciński, wiceszef PiS i poseł z Podkarpacia.

– Ten program to setki inwestycji, które są realizowane. Ale jeszcze przez wiele lat będziemy w Polsce budować infrastrukturę powodziową i nie będziemy w stanie zapobiegać powodziom – odpowiadał Tusk.

Tymczasem sytuacja w kraju się poprawia. Wczoraj odwołano wszystkie alarmy powodziowe w Małopolsce, a wcześniej na Podkarpaciu. Dziś, jak zapowiada IMiGW, na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie mogą wystąpić gwałtowne burze.

Po tym, jak najważniejsze osoby w państwie zostały ostro skrytykowane za to, że nie spotkały się dotąd z ofiarami żywiołu na południu Polski („Rz” pisała o tym wczoraj), Donald Tusk cały poniedziałek wizytował tereny dotknięte przez powódź – od Podkarpacia po Opolszczyznę.

Premier odwiedził m.in. wieś Zawada pod Dębicą na Podkarpaciu. Po obejrzeniu zniszczeń dziwił się, że mała rzeczka wyrządziła straty porównywalne z trzęsieniem ziemi. – Trzeba dziękować Bogu, że nie było ofiar w ludziach – zaznaczył, stojąc na tle zniszczonego mostu.

Pozostało 82% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!