Propozycja premiera Donalda Tuska, by ograniczyć kompetencje prezydenta, zwłaszcza odebrać mu prawo weta, zrezygnować z powszechnego wyboru głowy państwa oraz zmniejszyć liczbę posłów i senatorów, wywołała polityczną burzę.
A co o tym sądzą Polacy? Z sondażu GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej" wynika, że ankietowani cenią urząd prezydenta, bo aż 85 proc. nie zgodziłoby się na jego likwidację. 82 proc. uważa, że głowa państwa powinna być wybierana w wyborach powszechnych, a zaledwie 13 proc. Polaków scedowałoby to – jak chce Donald Tusk – na Zgromadzenie Narodowe, czyli połączone obie izby parlamentu.
Prawie dwie trzecie ankietowanych przez GfK Polonia uważa, że prezydent powinien mieć prawo wetowania ustaw. Zarazem 57 proc. jest zdania, że jego kompetencje powinny być ograniczone tak, by cała władza należała do szefa rządu.
Politycy Platformy są usatysfakcjonowani takimi wynikami sondażu.
– To bardzo dobry wstęp do dyskusji o proponowanych przez nas zmianach w konstytucji. A jesteśmy przecież na początku tej debaty – podkreśla Sławomir Nowak, były szef gabinetu premiera, a obecnie wiceprzewodniczący Klubu PO. – Jestem przekonany, że gdyby doprecyzować pewne kwestie, to również w sprawie sposobu wybierania prezydenta Polacy przyznaliby nam rację.