Platforma w końcu się podzieli

Nie da się zbudować trwałej formacji, w której są Hübner, Palikot i Gowin – uważa Bartosz Arłukowicz

Publikacja: 05.06.2010 03:41

Platforma w końcu się podzieli

Foto: ROL

[b]Rz: Jak gwieździe komisji hazardowej żyje się bez swojej komisji?[/b]

[b]Bartosz Arłukowicz, członek sejmowej komisji śledczej:[/b] Żyje się spokojniej. Ale nie jest tak, że komisji nie ma. W tej chwili pracuję nad dokumentami, wreszcie mam czas zastanowić się nad tym wszystkim, co wypracowaliśmy przez te całe miesiące. Bo wtedy było szalone tempo, które nie pozwalało na dokładne zapoznanie się z tym, nad czym pracowaliśmy.

[b]Nie brakuje tamtej adrenaliny, bycia w centrum uwagi?[/b]

To prawda, że komisji zawdzięczam dużą rozpoznawalność. Ale to nie komisja ukształtowała moje poglądy polityczne. Szczerze mówiąc, nie brakuje mi komisji. I tak wrócimy do niej po kampanii prezydenckiej.

[b]Jest sens do niej wracać?[/b]

Oczywiście. Jestem propaństwowcem, trzeba dokończyć badanie sprawy i napisać raport końcowy. Zawsze trzeba kończyć zadania, których się podejmujemy.

[b]Czy poseł Bartosz Arłukowicz ma jakiś inny, poza komisją, cel?[/b]

Komisja jest tylko etapem w moim życiu. Moim celem strategicznym jest współudział w budowie dużej formacji centrolewicowej, która będzie miała siłę i odwagę sięgać po władzę w państwie i podejmie się trudnego zadania reformy wielu sektorów życia publicznego. Oceniam, że taka formacja może liczyć na poparcie przynajmniej 20 – 25 proc. wyborców.

[b]Przynajmniej połowa z tych ludzi głosuje na Platformę Obywatelską.[/b]

To prawda. Dlatego potrzebna jest w Polsce rzetelna debata na temat różnicy poglądów. Tę debatę może przeprowadzić tylko pokolenie polityków, których nie dzieli przeszłość i historia. My różnimy się oceną tego, jaka powinna być przyszłość Polski. Zresztą, już ze sobą rozmawiamy, czym powinna się różnić lewica od prawicy, czym różnią się nasze poglądy, w jakiej Polsce chcemy żyć za kilka, kilkanaście lat. Różnimy się jednak bez wzajemnej nienawiści.

[b]A jaka powinna być lewica w Polsce? Taka jak laburzyści Tony’ego Blaira czy socjaliści Zapatero?[/b]

Hiszpania jest zupełnie innym krajem. Nie jest uzasadnione tak proste porównywanie Polski do Hiszpanii. W Polsce nie sprawdzi się lewicowość tak radykalna. Choćby ze względu na różną rolę Kościoła w Polsce i Hiszpanii. Musimy zbierać doświadczenia nie z jednego kraju, ale wszystkich europejskich partii socjaldemokratycznych.

[b]Czyli nie ma w Polsce miejsca na radykalną lewicowość?[/b]

Oczywiście, są miejsca dla ruchów radykalnych, ale muszą one się zmieścić w szerokim nurcie lewicy. Radykałowie nie mogą przesłaniać szerokich ruchów społecznych. Radykalizacja oznacza zejście do marginesu.

[b]Czy rosnące w sondażach poparcie dla Grzegorza Napieralskiego to nagroda za jego pracowitość?[/b]

On jest pracowity, a SLD ma swoje poparcie, które w wyborach i sondażach dochodziło do kilkunastu procent. Napieralski prowadzi kampanię sprawną i pracowitą, więc się spodziewałem, że będzie to widać w sondażach.

[b]To szczyt jego możliwości?[/b]

Szczyt możliwości jest daleko przed nami, bo lewica ma ogromny potencjał społeczny. Jestem pewien, że pokażą to najbliższe wybory parlamentarne, a na pewno następne wybory prezydenckie.

[b]Co się stanie, jeśli Napieralski zdobędzie tylko jakieś 3 proc.?[/b]

Nie sądzę, aby tak było. Trwa kampania i trzeba robić swoje. Takie dywagacje są nieuzasadnione przed rozstrzygnięciem i szkodzą lewicy.

[b]Jest jednak pytanie, czy SLD przetrwa taki wynik? Już teraz widać tendencje odśrodkowe. Wielu ludzi lewicy popiera Bronisława Komorowskiego. A wskazanie przez niego Marka Belki na szefa NBP było konsultowane nie z Napieralskim, ale z Aleksandrem Kwaśniewskim.[/b]

SLD to wytrzyma. Nie znam kraju, gdzie nie ma lewicy. W Polsce musi przecież funkcjonować partia socjaldemokratyczna, tak jak musi funkcjonować partia konserwatywna. A na razie wygląda, jakby 85 proc. wyborców w Polsce miało poglądy konserwatywne. Wiadomo jednak, że tak nie jest.

[b]Co zrobicie z kandydaturą Marka Belki?[/b]

Mam wrażenie, że Komorowski czasem używa narzędzi prezydenckich do prowadzenia własnej kampanii. Ale Belka to dobry kandydat, gwarantujący bezpieczeństwo NBP i złotówki. Niezrozumiałe by było, gdyby lewica zdecydowanie go odpychała od siebie. To przecież polityk, który wywodzi się z naszego środowiska.

[b]Nie będzie na lewicy posłów, którzy zagłosują przeciw Belce?[/b]

Nie jestem wróżką. Myślę, że wszyscy jesteśmy przekonani, że Belka mimo różnych historycznych perturbacji jest człowiekiem o poglądach centrolewicowych i dużej wrażliwości społecznej. Dobrze, że jest jego kandydatura, bo stanowczo wolę Belkę jako prezesa NBP od Jana Krzysztofa Bieleckiego.

[b]Czy sprawa Belki nie zbliżyła SLD do PSL czy nawet PiS? Te trzy partie czują się przecież rozgrywane przez Komorowskiego.[/b]

Owszem, Platforma stosuje takie zagrywki. Ale to gra krótkoterminowa. Nie da się zbudować trwałej formacji politycznej w której są Danuta Hübner, Janusz Palikot i Jarosław Gowin. Kiedyś trzeba zacząć rozmawiać o tym, w jakiej Polsce chcemy żyć. A poglądy Gowina i Hübner są z dwóch krańców sceny politycznej. Kiedyś PO będzie musiała zdecydować, jaką chce być partią. Bo nie da się być partią dla wszystkich. Chyba że nie ma się zamiaru reformować państwa i sprawuje się władzę dla władzy.

[b]Możliwe jest porozumienie SLD – PSL – PiS?[/b]

Wykluczam porozumienie z PiS, bo to partia prawicowa i konserwatywna. Nie widzę możliwości uzgodnienia wspólnej wizji politycznej z Jarosławem Kaczyńskim. Szanuję go i jego wyborców. Ale on ma zupełnie inne poglądy niż my.

[b]Więc jaka jest zdolność koalicyjna SLD? Zostaje już tylko PO.[/b]

Przy założeniu, że PO jest wieczna. Ja zaś uważam, że wcześniej czy później ta partia się podzieli.

[b]Podzieli się? Kiedy?[/b]

Nie wiem. Poglądy polityków PO na państwo naprawdę trudno sprecyzować. Donald Tusk jest bardzo skutecznym politykiem, ale nie wiem, czy partia wytrzyma oddolne ciśnienie. Tam jest kilku polityków, którzy noszą buławę w plecaku. Znam takich.

[b]Na przykład kto?[/b]

Jarosław Gowin ma potężne ambicje, choć jest całkowicie w Platformie zmarginalizowany. Janusz Palikot wyobraża sobie, że mógłby być przywódcą. Ogromną samodzielność wykazuje też wielu regionalnych baronów. Cały czas słyszę głosy z PO, że czas na zmianę liderów. Lokalni politycy narzekają, że partia uniemożliwia ich rozwój. Wreszcie cały czas się czai do skoku zraniony tygrys Grzegorz Schetyna.

[b]Rz: Jak gwieździe komisji hazardowej żyje się bez swojej komisji?[/b]

[b]Bartosz Arłukowicz, członek sejmowej komisji śledczej:[/b] Żyje się spokojniej. Ale nie jest tak, że komisji nie ma. W tej chwili pracuję nad dokumentami, wreszcie mam czas zastanowić się nad tym wszystkim, co wypracowaliśmy przez te całe miesiące. Bo wtedy było szalone tempo, które nie pozwalało na dokładne zapoznanie się z tym, nad czym pracowaliśmy.

Pozostało 93% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!