[b] Co oznacza atak bojowników na czeczeński parlament?[/b]
Aleksiej Małaszenko: To kaukaska rutyna.Wczoraj bojownicy wdarli się do parlamentu w Groznym. Pod koniec sierpnia napadli na posiadłość prezydenta Ramzana Kadyrowa we wsi Centeroj. Wcześniej doszło do próby zamachu na niego w centrum Groznego.
[b]Kreml od pewnego czasu prowadzi kampanię „uspokajania” Kaukazu. Szef rosyjskiego MSW Raszid Nurgalijew dzień przed zamachem mówił, że sytuacja w republice „jest pod kontrolą”.[/b]
Dlaczego ten plan nie działa, to pytanie do premiera Władimira Putina. Władze wymyśliły program, utworzyły Północnokaukaski Okręg Federalny, postawiły na jego czele specjalnego pełnomocnika ds. Kaukazu Aleksandra Chłoponina. No i co? Nic się nie zmieniło. Żadnego planu nie ma, jest tylko dużo gadania, które do niczego nie prowadzi. Władze chcą rozwiązywać kwestie społeczne i gospodarcze, mówią o skierowaniu do regionu strumienia inwestycji, o zapewnieniu ludziom pracy. Ale najpierw trzeba uporać się z głównym problemem – brakiem bezpieczeństwa i stabilności. Z tym Moskwa nie może sobie poradzić od 15 lat i nie widzę szans, by to się stało.Ten rok jest najgorszy.
[b]Kim są dzisiejsi bojownicy?[/b]