Z taką inicjatywą chcą wystąpić do prezydent Warszawy i wojewody mazowieckiego stołeczni radni PiS.
– Władze stolicy same z siebie nie przedstawiły żadnej własnej inicjatywy związanej z obchodami rocznicy katastrofy (włączają się w uroczystości ogólnopolskie – przyp. red.). Proponujemy więc sposób prosty, ale godny stolicy: włączenie syren o godzinie, w której rozbił się samolot – mówi szef klubu PiS w Radzie Warszawy Maciej Wąsik.
Głosowanie stanowiska w tej sprawie PiS zaproponowało już radnym PO, ale ci nie zgodzili się, by wprowadzić taki temat do porządku obrad najbliższej sesji Rady Warszawy (3 marca).
– Będziemy próbowali jeszcze w czwartek, może koledzy z PO pójdą po rozum do głowy. Przecież to nie jest sprawa polityczna. W tej katastrofie zginęli dwaj prezydenci, Honorowi Obywatele Warszawy i osoby zasłużone dla stolicy – argumentuje Wąsik.
A co na to prezydent Warszawy? Jej urzędnicy mówią tym samym głosem co radni PO i wojewoda mazowiecki.