Jak ustalił dziennikarz RMF FM, do 36. specpułku trafił już naprawiony wyświetlacz systemu TAWS.
Nadal nie wiadomo, kiedy zostanie przeprowadzony eksperyment z użyciem samolotu. Nie jest ro raczej kwestią kilku dni. Wiele zależy od tego, jak szybko mechanicy specpułku uporają się z montażem urządzenia. Zaczęli w piątek, bo wtedy wyświetlacz urządzeń pokładowych MFD 640 dotarł do Warszawy z Tuscon w Arizonie.
Amerykanie naprawili urządzenie za równowartość kilkudziesięciu tysięcy złotych, Polska nie musi więc kupować nowego, wartego 40 tys.dolarów wyświetlacza.
Zamontowanie urządzenie nie oznacza, że samolot od razu będzie do dyspozycji komisji Jerzego Millera. Trzeba sprawdzić działanie wyświetlacza. Najpierw się robi próby naziemne a potem w powietrzu - tłumaczy płk Robert Kupracz z Sił Powietrznych.
Według oficjalnych zapowiedzi, raport komisji Millera zostanie ogłoszony już po rocznicy katastrofy, czyli po 10 kwietnia 2011 roku.