Libijskie władze twierdziły w tym czasie, że udał się z misją dyplomatyczną.
– Uciekł przed reżimem. Nie popiera ataków rządu na cywilów. Szuka schronienia w Wielkiej Brytanii i ma nadzieję, że będzie dobrze traktowany – powiedział jednak w Londynie Noman Benotman, jego przyjaciel i analityk z think thanku Quilliam. Siły Kaddafiego odbiły w tym czasie z rąk rewolucjonistów miasto Ras Lanuf i skierowały się w kierunku Bregi.
– To dwa ważne miasta dla przemysłu naftowego. Tymczasem prezydent USA podpisał tajny dekret o poparciu amerykańskiej administracji dla działań rebeliantów, które mają obalić dyktatora. Działania USA w Libii kosztowały już 550 mln dol.