Rz: Inżynierowie, zainspirowani naturą, pracują nad aktywnym kamuflażem reagującym jak skóra kameleona. W wojsku można znaleźć inspiracje przyrodą?
Remigiusz Wilk: Tak jest od wieków. Leonardo da Vinci, projektując machiny latające, wzorował się na ptakach, czołgi przypominają żółwie. Do ukrywania żołnierzy wykorzystywało się i wykorzystuje wzory ubarwienia zwierząt leśnych.
A niewidzialny żołnierz to realna perspektywa?
Doskonali się techniki rzutowania obrazu, które będą myliły przeciwnika, np. zamiast działa będzie on widział samochód, budynek lub zwierzę. Natomiast jeśli ta technika będzie się rozwijała, to w dającej się przewidzieć przyszłości możliwa będzie niewidzialność stacjonarnych urządzeń lub żołnierza, który się nie porusza.
Techniki wojskowe neutralizują się. Jedna strona staje się niewidzialna, a druga wykrywa przeciwnika przez ścianę, lokalizując bicie serca czy oddech przeciwnika.