Opozycja stawia na gospodarkę i pracę

Część partii chce wyprzedzić jesienne natarcie rządu i szykuje ofensywę programową. Zamierza też rozliczać rząd z mistrzostw

Publikacja: 19.06.2012 21:04

Opozycja stawia na gospodarkę i pracę

Foto: ROL

Politycy opozycji nie mogą się już doczekać końca turnieju piłkarskiego, by błysnąć inicjatywą. Liczą, że podliczając zyski i straty Euro, zdołają punktować rząd. Ale przygotowują także ofertę programową. I mają nadzieję, że skoro polska reprezentacja wypadła z rozgrywek, spora część obywateli straciła zainteresowanie meczami i łatwiej będzie przyciągnąć ich uwagę. Skupią się na rynku pracy i gospodarce.

Uprzedzając jesienną ofensywę programową rządu SLD chce zaraz po Euro przedstawić pomysły na walkę z bezrobociem. Jednym z nich jest przeznaczenie środków z Funduszu Pracy na prywatnych pośredników, którzy byliby wynagradzani przez państwo za znalezienie posady osobie bezrobotnej na minimum siedem miesięcy.

W rynek pracy celuje też Ruch Palikota. Chce ustawowo zakazać zawierania umów śmieciowych lub obłożyć je składkami takimi, jakie firmy odprowadzają za pracowników. - Jeszcze nie zdecydowaliśmy, który wariant wybierzemy, ale cel jest ten sam: radykalne ograniczenie liczby zawieranych umów śmieciowych - zaznacza Karol Jene, dyrektor biura parlamentarnego Ruchu Palikota.

Posłowie RP nie byliby sobą, gdyby pominęli sprawy światopoglądowe. Dlatego zaraz po Euro będą naciskać na marszałek Sejmu Ewę Kopacz, by do porządku obrad wstawiła dwa projekty ustaw zgłoszone już zeszłej jesieni: o in vitro i o świadomym rodzicielstwie. Ta druga dotyczy m.in. prawa do przerywania ciąży.

A już na najbliższym posiedzeniu złożą wniosek o odwołanie z funkcji ministra rolnictwa Marka Sawickiego za opisywaną przez „Rz" akcję promocyjną w czasie Euro.

Rozliczenie Euro bardziej zainteresuje Polaków niż programy opozycji - mówi Wawrzyniec Konarski, politolog

PiS już zapowiedziało jesienną ofensywę gospodarczą. Partia Jarosława Kaczyńskiego całe lato będzie się spotykać z ekspertami, a po wakacjach zaprezentuje kompletny program, który chce realizować po dojściu do władzy. Są tam pomysły na ograniczenie deficytu budżetowego, deregulację gospodarki, tak by obowiązywały regulacje wyłącznie narzucane przez Unię Europejską, a także pakiet pomysłów społecznych, np. bon, który pomagałby rodzinom sfinansować żłobek czy przedszkole.

- Chcemy pokazać, że nie tylko krytykujemy obecny rząd, ale mamy też własne, konkretne rozwiązania - mówi Przemysław Wipler. Pokażemy, co one będą oznaczały dla budżetu i dla kieszeni podatników.

W blokach startowych stoi też NSZZ „Solidarność". Związek szykuje się do kilku przedsięwzięć, m.in. jesiennej akcji informacyjnej skierowanej do młodych, a wyjaśniającej, z jakimi konsekwencjami wiąże się praca na umowie śmieciowej. - No i nie zapomnimy o naszym głównym celu, czyli wyrzuceniu do kosza ustawy emerytalnej. Będzie z tym związanych kilka akcji ulicznych, ale szczegółów na razie nie zdradzę - mówi „Rz" Marek Lewandowski, rzecznik NSZZ „S". I zapowiada, że 3 lipca - tuż po zakończeniu Euro - związek podejmie decyzje o strategii działań na drugą połowę roku.

Politolog Wawrzyniec Konarski z UJ nie wierzy jednak, że propozycje gospodarcze opozycji zainteresują społeczeństwo, skoro i tak mogą być realizowane dopiero po następnych wyborach parlamentarnych, czyli za trzy lata.

- Chyba że rząd zechce ograniczyć przywileje nauczycieli czy twórców. W takim wypadku opinia publiczna chętnie będzie się wsłuchiwała w głos opozycji - mówi politolog.

Za to - zdaniem Konarskiego - opozycja zostanie zauważona, jeżeli zechce rozliczyć rząd za przegraną polskiej reprezentacji w Euro i kończone pospiesznie inwestycje, których koszty zaczniemy płacić jesienią. - Dlatego sądzę, że to będzie temat nr jeden po zakończeniu Euro - przewiduje politolog.

Politycy opozycji nie mogą się już doczekać końca turnieju piłkarskiego, by błysnąć inicjatywą. Liczą, że podliczając zyski i straty Euro, zdołają punktować rząd. Ale przygotowują także ofertę programową. I mają nadzieję, że skoro polska reprezentacja wypadła z rozgrywek, spora część obywateli straciła zainteresowanie meczami i łatwiej będzie przyciągnąć ich uwagę. Skupią się na rynku pracy i gospodarce.

Uprzedzając jesienną ofensywę programową rządu SLD chce zaraz po Euro przedstawić pomysły na walkę z bezrobociem. Jednym z nich jest przeznaczenie środków z Funduszu Pracy na prywatnych pośredników, którzy byliby wynagradzani przez państwo za znalezienie posady osobie bezrobotnej na minimum siedem miesięcy.

Pozostało 81% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!