Samorządowcom brakuje inicjatywy

Rozmowa z profesorem Katarzyną Duczkowską-Małysz, ekonomistką z SGH

Publikacja: 08.10.2012 00:31

Rz: Samorządowcy biją na alarm, że decyzja ministra Gowina to cios dla powiatów i może nawet doprowadzić do ich likwidacji.

prof. Katarzyna Duczkowska-Małysz: Zależy, jak na to spojrzeć. Z jednej strony, jeśli ma to poprawić efektywność pracy sądów, reforma jest potrzebna. Poza tym, jeśli w mieście zamiast małego sądu rejonowego znajdzie się wydział zamiejscowy większego, ważniejszego, to nie będzie to żadna wizerunkowa strata,  wręcz przeciwnie. To może paradoksalnie podnieść ich rangę, a nie obniżyć. Z drugiej strony, niewykluczone, że właśnie owe sądy są obecnie instytucjami ważnymi dla lokalnych społeczności, że tam gromadzą się lokalne elity, mające wpływ na funkcjonowanie tych miasteczek, a taka reorganizacja może je mocno przetasować.

Na naszych oczach umiera prowincja. Poczta likwiduje urzędy w małych miejscowościach, znikają połączenia kolejowe i autobusowe, zamykane są mniejsze szkoły, teraz te sądy...

Mniej bardziej martwi to, że samorządy lokalne bywają tak mało aktywne w myśleniu strategicznym o swoim regionie. Brakuje im inicjatywy. Bo zamiast biadolić, że „wszystko nam zabierają, co my teraz zrobimy", lokalni działacze i urzędnicy powinni myśleć, jak sprawić, aby region promować, pokazywać jako atrakcyjny, w jakim kierunku pójść, by następnym razem dwa razy pomyślano, zanim zechce się coś w danym miejscu likwidować. U części naszych samorządowców kompletnie tego brak.

A państwo nie powinno pomagać prowincji?

Państwo nie za bardzo ma fundusze, by jej pomagać. Poza tym nie może np. w ramach pomocy publicznej wspomóc upadających przedsiębiorstw lokalnych. Tutaj inicjatywa leży po stronie władz lokalnych. Co do limitów, to jasne dla wszystkich powinno być, że samorządy nie mogą się w nieskończoność zadłużać, a tymczasem bardzo rozdmuchały swoje długi i dziś dziwią się i oburzają, że ktoś im na to zwraca uwagę.

Rz: Samorządowcy biją na alarm, że decyzja ministra Gowina to cios dla powiatów i może nawet doprowadzić do ich likwidacji.

prof. Katarzyna Duczkowska-Małysz: Zależy, jak na to spojrzeć. Z jednej strony, jeśli ma to poprawić efektywność pracy sądów, reforma jest potrzebna. Poza tym, jeśli w mieście zamiast małego sądu rejonowego znajdzie się wydział zamiejscowy większego, ważniejszego, to nie będzie to żadna wizerunkowa strata,  wręcz przeciwnie. To może paradoksalnie podnieść ich rangę, a nie obniżyć. Z drugiej strony, niewykluczone, że właśnie owe sądy są obecnie instytucjami ważnymi dla lokalnych społeczności, że tam gromadzą się lokalne elity, mające wpływ na funkcjonowanie tych miasteczek, a taka reorganizacja może je mocno przetasować.

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!