Kwaśniewski ma dużą wewnętrzną demokrację

Ryszard Kalisz, poseł niezależny, założyciel stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska

Aktualizacja: 30.04.2013 02:24 Publikacja: 30.04.2013 02:20

Ryszard Kalisz

Ryszard Kalisz

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Po co panu, politycznemu wyjadaczowi, to stowarzyszenie? Mógł pan zostać kandydatem na prezydenta SLD, a nawet zjednoczonej lewicy.

Ryszard Kalisz:

No widzi pani, mnie funkcje nie interesują. To wypływa z mojego idealizmu. Jestem człowiekiem spełnionym, mam zasoby finansowe, dzięki którym nie muszę być politykiem i postanowiłem zrobić coś dla obywateli. Konkretnie zmienić system podejmowania decyzji politycznych. Bo dziś mamy do czynienia z partiami zbudowanymi na aparacie, które nie mają merytorycznego mechanizmu podejmowania decyzji, za to z byle powodu eliminują mądrych ludzi takich jak prof. Zbigniew Ćwiąkalski. Mnie się to nie podoba. Chcę, żeby była partycypacja i koncyliacja, żeby organizacje pozarządowe wpływały na podejmowanie decyzji politycznych i żeby cały czas odbywał się proces uzgadniania poglądów.

System partyjny jest głównym systemem sprawowania władzy. Nie da się tego załatwić stowarzyszeniami.

Bo partie i ich aparaty bronią swoich przywilejów, np. tego, że mają pieniądze z budżetu państwa i wydają je jak chcą. Bez nacisku obywateli to się nigdy nie zmieni. A gdy ten nacisk się pojawia, wiele da się zrobić. Weźmy chociażby matki pierwszego kwartału, które świetnie funkcjonowały z moją delikatną pomocą i odniosły sukces.

Nie podoba się panu system finansowania partii z budżetu?

Nie. Uważam, że system finansowania z budżetu państwa jest dobry, tylko nad wydawaniem tych pieniędzy powinna być społeczna kontrola, żeby na przykład partie nie przeznaczały ich na utrzymanie szefa czy na bankiety. A teraz tego nie ma. Nikt też nie kontroluje, czy procesy wewnątrzpartyjne są autorytarne czy demokratyczne. Wyborca nie ma wpływu na partię, na którą głosował. Ten system, który spowodował alienację partii, jest po prostu zły.

Mówi pan o demokracji, ale decyzje w koalicji Europa Plus będzie podejmował jeden człowiek Aleksander Kwaśniewski.

U nas jest wiele podmiotów i gdybyśmy wszystko poddawali pod dyskusję, to niczym dobrym by się to nie skończyło. Musimy się zdać na autorytet. Aleksander Kwaśniewski ma bardzo dużą wewnętrzną demokrację i będzie się z nami konsultował, ale decyzję ostateczną musi podjąć on, bo inaczej nigdy nie powstanie wspólna lista do Parlamentu Europejskiego.

To czym się różnicie od PO, w której decyzje podejmuje Tusk?

To nie to samo. My chcemy obalić takie autokratyczne organizacje i takich liderów jak Donald Tusk i Jarosław Kaczyński. Ale na razie nie mam wyboru, musimy mieć jeden ośrodek decyzyjny. Inaczej będzie pięć list na lewicy i nikt nie zdobędzie mandatu.

Załóżmy, że Aleksander Kwaśniewski będzie startował do europarlamentu i zdobędzie mandat, kto wtedy będzie podejmował decyzje?

Osoba, która będzie miała największy autorytet.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!