Osoby powyżej 65. roku życia nie będą już dostawały bezterminowych dowodów osobistych. Ale czy dowody osobiste są nam w ogóle potrzebne? Zwłaszcza że oprócz tego istnieją jeszcze paszport, prawo jazdy, dowód rejestracyjny samochodu, legitymacja ubezpieczeniowa...
Tomasz Teluk: Rzeczywiście, dziś tożsamość obywateli potwierdza wiele dokumentów. Jednak posiadanie kilku dokumentów, które mówią to samo, jest niepraktyczne – i dla obywatela, i dla urzędów. A w dodatku przy okazji ich wydawania gromadzone są w wielu miejscach dane na nasz temat.
Co pewien czas słychać o kolejnych planach wprowadzenia dowodów osobistych z chipami, odciskami palców, nowymi zdjęciami...
Wygląda na to, że z obywateli stajemy się podejrzanymi. Czy rzeczywiście zbieranie tych danych przez kolejne urzędy jest konieczne? Mamy już przecież paszporty ze zdjęciami pozwalającymi na identyfikację osoby na podstawie stałych cech biometrycznych twarzy. Zapowiedziano też wprowadzenie nowych kart ubezpieczeniowych. Gromadzenie takiej ilości informacji na temat obywateli w wielu miejscach to objaw nadgorliwości systemu, który w ten sposób pożera i marnotrawi pieniądze podatników.
Czy powinniśmy obawiać się ?o naszą prywatność?