Reklama
Rozwiń
Reklama

Bogusław Chrabota o Tadeuszu Konwickim

Był pewnie najważniejszym polskim pisarzem mojej młodości. Byłem zakochany w jego „Senniku współczesnym", do łez bawił mnie „Zwierzoczłekoupiór", a głębokie ślady w myśleniu wyryła „Mała apokalipsa".

Publikacja: 07.01.2015 23:35

Bogusław Chrabota o Tadeuszu Konwickim

Foto: Fotorzepa/Rafał Guz

Miał wyjątkowo lekkie pióro. Talent do wyrazistych obrazów. Umiejętność budowania frazy. Napisał wiele książek, ale tak naprawdę tylko jedną, o sobie samym, bo przecież, mimo pozorów nikt inny, tylko on sam, bywał podmiotem lirycznym swoich powieści.

Ostatni ze swojego pokolenia zaczynał od realizmu socjalistycznego, by szybko się z niego otrząsnąć. Po tych pierwszych tekstach i latach coraz częściej dochodziła w jego twórczości do głosu nostalgiczna tęsknota za Wileńszczyzną, leśną przeszłością, prostymi prawdami.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama