Taką wersję wydarzeń podał dziennik "New York Times", powołując się na informacje z tajnego raportu dla niemieckich władz w sprawie wtorkowej katastrofy Airbusa we Francji.
Anonimowy śledczy w rozmowie z dziennikarzami zrelacjonował ostatnie minuty feralnego lotu z Barcelony do Düsseldorfu. Według niego jeden z dwóch pilotów opuścił na chwilę kabinę. Gdy wrócił, drzwi były zamknięte. Najpierw pukał, a gdy nie było odpowiedzi próbował wyważyć drzwi. W tym czasie maszyna z dużą prędkością zbliżała się do ziemi. Trwało to kilka minut.
Szczegóły raportu, który przekazała Niemcom francuska dyrekcja kontroli lotów opublikował tabloid "Bild". Według niego ostatni kontakt samolotu z kontrolerami na ziemi nastąpił o 10.30. Po chwili maszyna bez zezwolenia opuszcza wysokość przelotową i zaczyna opadać o ponad kilometr na minutę. Piloci nie odpowiadają na żadną z prób nawiązania łączności. O 10.40 samolotu nie ma już na radarach. Dwadzieścia minut później śmigłowce znajdują rozbity wrak.
O możliwych przyczynach katastrofy. Czytaj więcej
Zobacz film o zabezpieczeniach drzwi kokpitu airbusa: