Reklama

Istotne pytania o in vitro

Dyskusja na temat in vitro w Polsce prowadzona jest na najwyższym poziomie emocji. Jej zwolennicy nieustannie opowiadają o tym, jak cierpią pary, które nie mają dzieci (co zresztą jest prawdą), jak fundamentalnym prawem jest to do posiadania dziecka (to akurat nieprawda, bo nikt nie może mieć prawa do drugiego człowieka) i jak bardzo trzeba promować tę procedurę w imię ulżenia cierpieniom par bezpłodnych i bezdzietnych. W ten sposób kliniki zapłodnienia pozaustrojowego zmieniają się w jakieś magiczne miejsca, w których wróżki z bajki bezinteresownie spełniają marzenia cierpiących.

Aktualizacja: 25.08.2019 17:37 Publikacja: 23.08.2019 18:00

Istotne pytania o in vitro

Foto: Fotorzepa/ Piotr Mecik

Problem z takim myśleniem jest tylko jeden. Otóż, tak się składa, że kliniki zapłodnienia pozaustrojowego to część wielkiego i coraz bardziej opłacalnego przemysłu. Według prognoz do 2026 roku przemysł ten może osiągnąć prawie 41 mld dolarów obrotu, w porównaniu z 25 mld obecnie. Coraz częściej też w tego rodzaju firmy zaczyna się inwestować w nadziei na wysokie zwroty. Tylko w ubiegłym roku firmy wspomagające poczęcie uzyskały 624 mln dolarów od inwestorów, w porównaniu z mniej niż 200 mln dolarów w roku 2009.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Reklama
Reklama