Kierunki sprzedaży coraz mocniej dywersyfikują także ci eksporterzy, którzy z powodu konfliktu Rosji z Ukrainą zmniejszyli sprzedaż na Wschodzie. Część z nich decyduje się wejść na nowe, nieznane im jeszcze rynki, co w przypadku braku odpowiedniego przygotowania pociąga za sobą ryzyko.
– Ponieważ strategie ekspansji zagranicznej są dużym wyzwaniem, szczególnie dla małych i średnich firm, to muszą być realizowane z bardzo dobrym przygotowaniem do każdej fazy – podkreśla Robert Antczak, dyrektor sprzedaży produktów bankowości korporacyjnej BZ WBK.
Banki oferują przedsiębiorcom wiele rozwiązań, które zabezpieczają np. przez ryzykiem nagłej zmiany kursów walutowych czy problemów z wypłacalnością zagranicznego kontrahenta. W tym drugim przypadku wykorzystanie dostępnych narzędzi jest wciąż niewielkie: eksperci szacują, że nawet trzy czwarte mikro, małych i średnich firm w ogóle się nie zabezpiecza na wypadek kłopotów z płatnościami.
Rozwiązaniem ograniczającym kłopoty na wypadek niewypłacalności partnera handlowego jest faktoring. Z jednej strony minimalizuje ryzyko w wymianie handlowej, z drugiej - zapewnia płynność, uwalniając gotówkę zamrożoną w fakturze. Zasada jest następująca: eksporter sprzedaje bankowi swoją wierzytelność wobec zagranicznego kontrahenta, natomiast bank bierze na siebie ryzyko braku spłaty.
- Faktoring eksportowy staje się coraz bardziej popularnym rozwiązaniem – mówi Dorota Szcześniak, menedżer faktoringu międzynarodowego w BZ WBK Faktor. Jest tym wygodniejszy, że eksporter może otrzymać finansowanie w każdej walucie na podstawie faktur za dostarczone towary lub usługi. Z kolei transakcje mogą być dodatkowo zabezpieczone limitem ubezpieczeniowym nadanym przez towarzystwo ubezpieczeniowe.