Gen. Waldemar Skrzypczak: Armia została katastrofalnie upolityczniona

- Jeżeli będziemy opierali się na tych, którzy stali za ministrem Błaszczakiem na ściankach, to gwarantuję, że to jest gorsze, niż by miała nas teraz najechać armia rosyjska - powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych, apelując o odpolitycznienie armii.

Publikacja: 07.12.2023 14:45

Gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych, i szef MON Mariusz Błaszczak

Gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych, i szef MON Mariusz Błaszczak

Foto: tv.rp.pl/ PAP, Artur Reszko

Skrzypczak, pytany w programie #RZECZoPOLITYCE o bilans rządów Mariusza Błaszczaka w Ministerstwie Obrony Narodowej, zwrócił uwagę na dwa aspekty. - Pierwsza kwestia to modernizacja armii. Ją trzeba realizować, nie wolno się z tego wycofywać. Ten sprzęt, który został zakontraktowany, trzeba kupić, dostarczyć do wojska i wojsko na tym sprzęcie wyszkolić. Korzystając z tego, że te kontrakty są tak kosztowne, trzeba wycisnąć z Amerykanów i Koreańczyków technologie, których nam brakuje, chociażby technologii produkcji amunicji. To, co mamy, co mówi PGZ, to są po prostu bajki o mchu i paproci - mówił były wiceminister obrony z czasów, gdy szefem tego resortu był Tomasz Siemoniak. - Mocno zweryfikowała wojna w Ukrainie wiele kwestii związanych z wyposażeniem wojska, z używaniem wojska. Trzeba sięgnąć po to doświadczenie - zwrócił uwagę.

- Druga sprawa to armię trzeba odpolitycznić - kontynuował generał, którego zdaniem wojsko zostało „katastrofalnie wręcz upolitycznione”. - Na stanowiskach są ludzie, którzy nie mają żadnego doświadczenia, którzy nie dowodzili w operacjach, którzy nie mają wykształcenia z poziomu operacyjnego. Ukończenie kursu wieczorowego czy weekendowego na akademii nie uprawnia do tego, żeby dowodzić dywizją w polu i być dowódcą korpusu czy jeszcze wyżej. U nas tak się stało, niestety - tłumaczył.

Gen. Waldemar Skrzypczak: Ufam, że Władysław Kosiniak-Kamysz będzie dobrym ministrem obrony

Według byłego dowódcy Wojsk Lądowych „trzeba wrócić do korzeni, trzeba wrócić do właściwych treści w edukacji oficerów i przygotowaniu sztabów”. - Jeżeli będziemy opierali się na tych, którzy stali za ministrem na ściankach, to gwarantuję, że to jest gorsze, niż by miała nas teraz najechać armia rosyjska. Bo ci ludzie nie będą w stanie dowodzić w warunkach takich, do jakich powinniśmy być przygotowani - ostrzegał.

Czytaj więcej

Marek Kozubal: Jak ominąć miny w wojsku

Gen. Skrzypczak ocenił, że Władysław Kosiniak-Kamysz, który typowany jest na nowego szefa MON w rządzie Donalda Tuska, będzie „dobrym ministrem”. Wskazał jednak warunek - jeżeli prezes PSL „będzie ministrem narodowej, będzie zajmował się tą stroną polityczną armii, (...) natomiast jeżeli chodzi o dowodzenie, to nie będzie się mieszał, tak jak mieszali się ludzie pana Błaszczaka, którzy dowodzili dowódcami, stawiając im zadania”.

- Trzeba rozdzielić wyraźnie - to, co jest polityczne i co jest domeną ministra- cywila, a to, co jest domeną wojskowych. Nie wolno tych rzeczy łączyć. Dobrym przykładem jest to, co robi (prezydent Ukrainy Wołodymyr) Zełenski - miesza się w dowodzenie i jakie są skutki tego, widać pod Bachmutem i Awdijiwką - wyjaśniał.

Czytaj więcej

Gen. Skrzypczak: Być może nastał czas, by Zełenski ustąpił

Emerytowany wojskowy skrytykował także obecnego ministra obrony Mariusza Błaszczaka, którego zdaniem „jest możliwe i tak będzie”, by Wojsko Polskie liczyło 300 tys. żołnierzy. - Nie wiem, na podstawie czego określono te 300 tys. Nie wynika to absolutnie ze struktur armii, tylko raczej z haseł propagandowych. Nie ma to odniesienia do rzeczywistości w ogóle - podkreślił.

Gen. Waldemar Skrzypczak: Nie wolno likwidować WOT

- Kluczową sprawą jest to, żeby zajmowali się armią ci, którzy robią to zawodowo. My, wojskowi, wiemy, jaki potencjał w państwie. Myśmy budowali rezerwy, budowali potencjał Sił Zbrojnych, wiemy, jaki jest potencjał w państwie, żeby móc powiedzieć: 300 tys. lub nie. To politycznie hasło, propagandowe. Dokonać trzeba głębokiej analizy. Po pierwsze, w obszarze demografii - uważam, że to jest kluczowa sprawa. Druga - to socjologia. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy w Polsce chcą być żołnierzami wszyscy obywatele którzy mogą nimi być. I trzecie, czy nas stać na utrzymanie trzystutysięcznej armii zawodowej. Nie stać nas. W związku z tym trzeba budować system mobilizacji, system rezerw i niech to będzie 300 tys., ale takiej armii, która będzie na gwizdek gotowa do tego, żeby stanąć w obronie ojczyzny - mówił weteran operacji w Iraku.

Pytany o przyszłość Wojsk Obrony Terytorialnej generał stwierdził, że „jest do duży potencjał i to są dobrzy ludzie na pewno”, w związku z czym nie można ich likwidować. - Natomiast WOT potrzebuje dozbrojenia. WOT musi zmienić swoją strukturę organizacyjną, proces szkolenia (...). WOT nie ma być jednostką wojskową, która robi podchody w nocy w lesie. Ma być formacją bojową. Z założenia deklarowano, że to będzie formacja bojowa. Jeśli bojowa, musi walczyć - w obronie, w terenie jeziornym, w górach, w mieście - to musi być wyposażona w sprzęt, uzbrojenie, które pozwoli prowadzić skuteczną walkę może nie na takim poziomie, jak wojska operacyjne, ale na poziomie zbliżonym. Zatem moim zdaniem WOT powinien być poddany głębokiej reformie - podsumował Waldemar Skrzypczak.

Skrzypczak, pytany w programie #RZECZoPOLITYCE o bilans rządów Mariusza Błaszczaka w Ministerstwie Obrony Narodowej, zwrócił uwagę na dwa aspekty. - Pierwsza kwestia to modernizacja armii. Ją trzeba realizować, nie wolno się z tego wycofywać. Ten sprzęt, który został zakontraktowany, trzeba kupić, dostarczyć do wojska i wojsko na tym sprzęcie wyszkolić. Korzystając z tego, że te kontrakty są tak kosztowne, trzeba wycisnąć z Amerykanów i Koreańczyków technologie, których nam brakuje, chociażby technologii produkcji amunicji. To, co mamy, co mówi PGZ, to są po prostu bajki o mchu i paproci - mówił były wiceminister obrony z czasów, gdy szefem tego resortu był Tomasz Siemoniak. - Mocno zweryfikowała wojna w Ukrainie wiele kwestii związanych z wyposażeniem wojska, z używaniem wojska. Trzeba sięgnąć po to doświadczenie - zwrócił uwagę.

Pozostało 84% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wojsko
Kolejne kontrowersje wokół black hawków. „Finansowanie takie jak w przypadku Pegasusa”
Wojsko
SKW bierze pod lupę ludzi Błaszczaka. Prokurator bada też wniosek Giertycha
Wojsko
Koniec postępowania wobec gen. Gromadzińskiego. SKW odcina go od informacji niejawnych
Wojsko
Problemy z rekrutacją do uczelni wojskowych. MON walczy z wiecznymi studentami
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Wojsko
Ustalenia w sprawie zabójstwa na granicy. Sprawca może uciec do Syrii