Zasady tzw. ponownego wykorzystywania danych gromadzonych przez urzędy administracji uregulowała znowelizowana we wrześniu ustawa o dostępie do informacji publicznej. Dziś wchodzi ona w życie.
Dostęp do informacji o sprawach publicznych, czyli możliwość zapoznania się z nimi, to jedna rzecz. Druga to możność wtórnego skorzystania z nich, tym razem w celu innym od tego, dla którego pierwotnie je wytworzono.Tworzone i gromadzone przez jednostki sektora publicznego informacje: prawne, meteorologiczne, finansowe, gospodarcze, statystyczne, kartograficzne, mogą być po przetworzeniu czy wzbogaceniu sprzedawane na rynku w postaci produktów lub usług (np. systemy informacji prawnych, nawigacyjnych). Dlatego przepisy wyjątkowo wyłączają z ich zakresu m.in. archiwalne audycje radiowe czy telewizyjne, materiały z archiwów państwowych, instytucji kultury, wyniki prac badawczych uczelni i placówek naukowych oraz oświatowych.
Zgodnie z ustawą informacje publiczne do ponownego wykorzystania mają być udostępniane zasadniczo bezpłatnie i bez ograniczeń. Przewidziane są wszakże wyjątki dotyczące np. obowiązku poinformowania przez odbiorcę o: źródle pochodzenia, czasie wytworzenia i dostarczenia oraz o przetworzeniu informacji. Nie można generalnie przekazywać ich na wyłączność. Urząd nie musi jednak sam opracowywać i przetwarzać danych, które mają być przez odbiorcę ponownie wykorzystane, jeśli wymagałoby to podjęcia szeroko zakrojonych działań.
Jeśli ich przygotowanie w sposób wskazany we wniosku ma pociągnąć za sobą dodatkowe koszty, instytucja publiczna będzie mogła nałożyć na odbiorcę opłatę za ich przekazanie.
Ustawa mówi o trzech formach udostępniania informacji do ponownego użytku: w internetowym Biuletynie Informacji Publicznej, w tzw. centralnym repozytorium (ta nowa jednostka ma zacząć działać we wrześniu 2012 r.) albo na wniosek jeśli nie będzie jej w Biurze Informacji Publicznej ani w repozytorium.