Aktualizacja: 18.03.2016 06:58 Publikacja: 18.03.2016 06:25
Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak
Pracownicy urzędu pracy nie mogą zapominać, czemu służy ustawa o promocji zatrudnienia. To sedno wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie, który uznał rację właściciela zakładu optycznego w sprawie przeciwko urzędowi pracy.
W 2014 r. bezrobotny Marek Płaksa z Olsztyna dostał ok. 24 tys. zł na podjęcie działalności gospodarczej. Podpisał oświadczenie, że w ciągu roku przed złożeniem wniosku nie był wpisany do Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej (CEDG). Miejski Urząd Pracy w Olsztynie, rozliczając dofinansowanie, uznał, że skłamał. Okazało się, że w 1998 r. zarejestrował działalność, o czym zapomniał. Nigdy tej działalności nie podjął i ponad 16 lat temu ją wyrejestrował w ZUS i urzędzie skarbowym. Urząd jednak wypowiedział umowę i zażądał zwrotu pieniędzy.
Śmierć bliskiej osoby oznacza m.in. konieczność zajęcia się różnymi formalnościami. Spadkobiercy muszą w pierwsz...
Policjant, który w dniu dyżuru domowego, bez zgody przełożonego idzie oddać honorowo krew i odmawia przez to sta...
Nie ma żadnego orzeczenia międzynarodowych trybunałów, które kwestionowałyby Izbę Odpowiedzialności Zawodowej -...
Zdającego na prawo jazdy nie można oblać za to, że przy ruszaniu z miejsca nie obejrzał się i nie spojrzał przez...
Proces o naruszenie dóbr osobistych zakończył się niekorzystnie dla Lecha Wałęsy. Były prezydent będzie musiał p...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas