Reklama

Można wyegzekwować koszty sądowe od fiskusa

Organ podatkowy powinien zwrócić koszty postępowania sądowego, jeśli przegrał spór przed WSA i nie kwestionuje ich w skardze kasacyjnej

Publikacja: 11.09.2008 08:02

Można wyegzekwować koszty sądowe od fiskusa

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Red

W praktyce tak się nie dzieje, a podatnicy muszą czekać na ich zwrot aż do rozprawy przed NSA. Tymczasem termin wyznaczenia sprawy przed NSA obecnie przekracza 12 miesięcy.

Wyrok zgodnie z art. 168 § 1 ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (dalej upsa) staje się prawomocny, jeżeli nie przysługuje od niego środek odwoławczy. Uprawomocnienie orzeczenia następuje zatem po upływie terminu na wniesienie skargi kasacyjnej (art. 177 § 1 upsa), tj. 30 dni od doręczenia stronie odpisu orzeczenia wraz z uzasadnieniem. Wniesienie skargi kasacyjnej przez stronę postępowania powoduje, że akta sprawy nie wracają do organu podatkowego, lecz wraz z kasacją wędrują do NSA. W takich wypadkach izby skarbowe odmawiają zwrotu zasądzonych kosztów postępowania sądowego podatnikowi, tłumacząc to wniesieniem skargi kasacyjnej i brakiem prawomocności orzeczenia. Powołują się również na art. 286 § 2 upsa, który mówi, że termin na załatwienie sprawy przez organ administracji liczy się od dnia doręczenia mu akt. Wychodzi na to, że termin ten jest zupełnie nieprzewidywalny. Tym samym podatnik o należnych mu kosztach procesu może zapomnieć aż do rozpatrzenia sprawy przez NSA.

Na pierwszy rzut oka należy przyznać rację fiskusowi. To że wyrok jest nieprawomocny oraz brak akt wiąże ręce organowi podatkowemu. Warto jednak zwrócić uwagę na pewien szczegół, który daje podatnikom szansę na wyegzekwowanie kosztów postępowania.

Otóż organy podatkowe z reguły skarżą wyrok w całości, żądając przy tym również uchylenia go w całości. Oczywiście zobligowane art. 174 upsa wymieniają naruszenia prawa materialnego oraz procesowego, które tworzą podstawy skargi kasacyjnej. Nie mogą to być ogólnikowe stwierdzenia, lecz konkretne przepisy, które zostały naruszone przez sąd I instancji przy rozpatrywaniu sprawy. Nie spotkałem się jednak w swojej praktyce z przypadkiem, w którym organ podatkowy zaskarżyłby również sposób zasądzenia oraz wysokość kosztów procesu, wskazując konkretne przepisy proceduralne. A przecież zasądzone koszty jako takie stanowią nierozerwalną część orzeczenia (sentencji). Skoro izba skarbowa nie zgadza się z rozstrzygnięciem WSA, to z całą konsekwencją powinna również podważyć zasadność przyznania kosztów procesu podatnikowi.

Zgodnie z art. 168 § 3 upsa, jeżeli zaskarżono tylko część orzeczenia, staje się ono prawomocne w pozostałej części z upływem terminu zaskarżenia. Uznać należy, że niezaskarżony wyrok w części dotyczącej zasądzonego na rzecz podatnika zwrotu kosztów procesu uprawomocnił się. Trzeba jednak pamiętać, że nie prowadzi to do automatycznej wypłaty zasądzonych kwot.

Reklama
Reklama

Tak więc podatnik powinien zwrócić uwagę, czy organ podatkowy zaskarżył również część wyroku mówiącą o zasądzonych kosztach procesu. Jeżeli wśród podstaw kasacyjnych oraz w uzasadnieniu do skargi nie ma nic na ten temat, oznacza to, że wyrok w tej części nie został zaskarżony i najprawdopodobniej jest prawomocny. To z kolei powinno skłonić podatnika do złożenia w trybie art. 169 w związku z art. 168 § 3 upsa wniosku o wydanie postanowienia o uprawomocnieniu się wyroku w tej części. Postanowienie takie będzie jednocześnie tytułem egzekucyjnym, na którego podstawie należnych mu kosztów procesu będzie mógł dochodzić na drodze postępowania egzekucyjnego.

Jeśli NSA uwzględnia skargę organu podatkowego, uchyla wyrok. Z reguły cały, także w części dotyczącej kosztów procesu, mimo że nie została zaskarżona. Rodzi się zatem pytanie: czy w takich sytuacjach NSA może uchylić część wyroku, która się uprawomocniła? Moim zdaniem brak jest podstaw do wydania takiego orzeczenia.

Autor jest doradcą podatkowym prowadzącym kancelarię w Białymstoku, doktorantem WSAP

W praktyce tak się nie dzieje, a podatnicy muszą czekać na ich zwrot aż do rozprawy przed NSA. Tymczasem termin wyznaczenia sprawy przed NSA obecnie przekracza 12 miesięcy.

Wyrok zgodnie z art. 168 § 1 ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (dalej upsa) staje się prawomocny, jeżeli nie przysługuje od niego środek odwoławczy. Uprawomocnienie orzeczenia następuje zatem po upływie terminu na wniesienie skargi kasacyjnej (art. 177 § 1 upsa), tj. 30 dni od doręczenia stronie odpisu orzeczenia wraz z uzasadnieniem. Wniesienie skargi kasacyjnej przez stronę postępowania powoduje, że akta sprawy nie wracają do organu podatkowego, lecz wraz z kasacją wędrują do NSA. W takich wypadkach izby skarbowe odmawiają zwrotu zasądzonych kosztów postępowania sądowego podatnikowi, tłumacząc to wniesieniem skargi kasacyjnej i brakiem prawomocności orzeczenia. Powołują się również na art. 286 § 2 upsa, który mówi, że termin na załatwienie sprawy przez organ administracji liczy się od dnia doręczenia mu akt. Wychodzi na to, że termin ten jest zupełnie nieprzewidywalny. Tym samym podatnik o należnych mu kosztach procesu może zapomnieć aż do rozpatrzenia sprawy przez NSA.

Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Prawo karne
Wypadek na A1. Nagły zwrot w procesie Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Zawody prawnicze
Rząd zdecydował: nowa grupa zawodowa otrzyma przywilej noszenia togi
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama