Prawo do życia: państwo nie może być bierne

Wymóg efektywnego śledztwa w odniesieniu do niewyjaśnionych zgonów to oczywisty obowiązek państwa – orzekł Trybunał Praw Człowieka, o czym pisze pani Bogdana Słupska-Uczkiewicz, adwokat z Wrocławia

Publikacja: 12.01.2009 07:07

Prawo do życia: państwo nie może być bierne

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Red

Komentując wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie „Dzieciak przeciwko Polsce” Agata Łukaszewicz napisała („Rz” z 10 grudnia), iż „po raz pierwszy Trybunał w Strasburgu uznał, że Polska naruszyła prawo do życia, przez co złamała konwencję”. [b]Tymczasem pierwsze jego orzeczenie stwierdzające, że Polska naruszyła prawo do życia zapadło 27 czerwca 2006 r. w sprawie Byrzykowski przeciwko Polsce (skarga nr 11562/05)[/b]. Ten wyrok nie był jednak dostrzeżony przez media, wskutek czego opinia publiczna nie miała okazji poznać zawartych w nim niezwykle ważnych treści. A dotyczą one odpowiedzialności państwa za działania i zaniechania władz w obszarze opieki zdrowotnej, które w świetle tego orzeczenia w pewnych sytuacjach mogą skutkować jego odpowiedzialnością w pozytywnej płaszczyźnie art. 2 europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.

[srodtytul]Co wynika z art. 2 konwencji[/srodtytul]

Trybunał wskazał na istnienie z mocy art. 2 pozytywnych zobowiązań państwa wobec społeczeństwa w zakresie ochrony prawa do życia. Zobowiązania te polegają na obowiązku ustanowienia przez państwo przejrzystych regulacji prawnych nakładających na szpitale, tak publiczne, jak i prywatne, obowiązków podejmowania odpowiednich środków w celu ochrony życia pacjentów, jak również utworzenia skutecznego i niezależnego systemu sądowego umożliwiającego ustalenie przyczyn śmierci pacjentów powierzonych opiece lekarskiej oraz pociągnięcie do odpowiedzialności tych, którzy są za nią odpowiedzialni.

Mimo że nie można wywodzić niezależnego prawa do spowodowania ścigania i karania innej osoby, skuteczny system sądowy zgodnie z art. 2 konwencji może, a w pewnych okolicznościach musi, zakładać odniesienie do prawa karnego. Jednakże gdy naruszenie prawa do życia lub integralności osobistej nie miało charakteru umyślnego, pozytywne zobowiązanie państwa na podstawie art. 2 do utworzenia efektywnego systemu sądowego nie wymaga bezwzględnej dostępności środka o charakterze prawnokarnym w każdej sprawie. W sferze błędów w sztuce lekarskiej zobowiązanie to będzie spełnione, gdy system prawny pozwoli ofiarom na skorzystanie ze środka przed sądami cywilnymi zarówno w osobnym postępowaniu, jak i w połączeniu ze środkami prawnokarnymi w celu ustalenia odpowiedzialności lekarzy oraz ustalenia stosownego zadośćuczynienia, odszkodowania oraz publikacji orzeczenia. Pożądane jest również ustanowienie środków o charakterze dyscyplinarnym.

[srodtytul]Przede wszystkim skuteczność[/srodtytul]

Zobowiązania państwa wynikające z art. 2 konwencji nie będą jednak spełnione, gdy ochrona przez prawo krajowe będzie istniała tylko w teorii: musi ona działać skutecznie także w praktyce, w przedziale czasowym umożliwiającym sądom zakończenie badania meritum każdej indywidualnej sprawy. Oznacza to, że postępowania w przedmiocie zgonów w warunkach szpitalnych powinny być prowadzone sprawnie, z dołożeniem szczególnej staranności, co jest konieczne ze względu na to, że wiedza o faktach i możliwych błędach popełnionych w toku sprawowania opieki medycznej powinna być ustalana szybko w celu jej rozpowszechnienia wśród personelu medycznego danej instytucji, tak aby uniknąć powtórzenia podobnych błędów i tym samym przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa pacjentów objętych opieką medyczną.

W rozpatrywanej sprawie Trybunał orzekł, że doszło do proceduralnego naruszenia art. 2 konwencji, gdyż ciągnące się sześć lat śledztwo, które zostało wszczęte z myślą o ustaleniu przyczyny zgonu pacjentki, jak również wdrożone postępowanie cywilne i dyscyplinarne nie dały oczekiwanego wyniku ani też nie wyjaśniły zarzutu błędu w sztuce lekarskiej. „Procedury wszczęte z myślą o ustaleniu okoliczności jej śmierci wydawały się raczej przeszkadzać w ogólnym rozwoju postępowań (...)” i nie można przyjąć, „jakoby postępowanie wdrożone dla wyjaśnienia zarzutu błędów w sztuce lekarskiej doprowadziło do skutecznego zbadania przyczyn śmierci w niniejszej sprawie”. Równocześnie, biorąc pod uwagę ustalenia związane z art. 2 konwencji, Trybunał uznał za zbędne badanie, czy w sprawie nastąpiło naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie (art. 6 ust. 1 konwencji).

[srodtytul]Nie tylko w szpitalach[/srodtytul]

Z omawianego orzeczenia wynikają bardziej ogólne konkluzje.Niewypełnienie pozytywnego obowiązku państwa w zakresie skutecznej ochrony prawa do życia na podstawie art. 2 konwencji polega na nieprzeprowadzeniu skutecznego śledztwa w sprawie przyczyn niewyjaśnionych zgonów w warunkach szpitalnych. Państwo nie powinno pozostawać bierne ani w sytuacji zagrożenia dla życia jednostki, ani wówczas gdy doszło do zgonu w okolicznościach wskazujących na istnienie domniemania odpowiedzialności jego funkcjonariuszy za ten zgon.Wymóg efektywnego śledztwa ma odniesienie nie tylko do niewyjaśnionych zgonów w placówkach służby zdrowia najczęściej mających związek z błędami w sztuce lekarskiej lub zaniedbaniami w opiece nad pacjentami. Z orzecznictwa Trybunału wynika, że wymóg skutecznego śledztwa na podstawie art. 2 konwencji ma zastosowanie również do niewyjaśnionych zgonów, które wystąpiły w warunkach pozbawienia wolności, tymczasowego aresztowania lub zatrzymania, w związku z interwencją policji, wojska lub sił porządkowych itp. W tym kontekście łatwo dostrzec, że m.in. takie sprawy jak śmierć Barbary Blidy czy uprowadzenie i zamordowanie Krzysztofa Olewnika, które nie zostały dotychczas należycie wyjaśnione przez powołane do tego organy, mogą i powinny być rozpatrywane na gruncie art. 2 konwencji w oparciu o kryterium efektywnego śledztwa, stanowiącego proceduralną gwarancję ochrony prawa do życia.

Komentując wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie „Dzieciak przeciwko Polsce” Agata Łukaszewicz napisała („Rz” z 10 grudnia), iż „po raz pierwszy Trybunał w Strasburgu uznał, że Polska naruszyła prawo do życia, przez co złamała konwencję”. [b]Tymczasem pierwsze jego orzeczenie stwierdzające, że Polska naruszyła prawo do życia zapadło 27 czerwca 2006 r. w sprawie Byrzykowski przeciwko Polsce (skarga nr 11562/05)[/b]. Ten wyrok nie był jednak dostrzeżony przez media, wskutek czego opinia publiczna nie miała okazji poznać zawartych w nim niezwykle ważnych treści. A dotyczą one odpowiedzialności państwa za działania i zaniechania władz w obszarze opieki zdrowotnej, które w świetle tego orzeczenia w pewnych sytuacjach mogą skutkować jego odpowiedzialnością w pozytywnej płaszczyźnie art. 2 europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów