Reklama

Ściśle tajne czynności wyjaśniające

Zapewnienie stronom, a także obrońcom, pełnomocnikom i przedstawicielom ustawowym wglądu w akta sprawy jest jedną z podstawowych gwarancji zasady jawności

Aktualizacja: 16.01.2009 07:07 Publikacja: 16.01.2009 00:45

Ściśle tajne czynności wyjaśniające

Foto: Fotorzepa, Tom Tomasz Jodłowski

Red

W sprawie o wykroczenie pokrzywdzony otrzymuje z policji pouczenie o przysługującym mu prawie złożenia w ciągu siedmiu dni oświadczenia o działaniu w roli oskarżyciela posiłkowego obok oskarżyciela publicznego. Jednakże jego wniosek o umożliwienie wglądu do akt spotyka się z decyzją odmowną, co znajduje oparcie w obowiązujących przepisach [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=277747]kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia[/link].

Tak samo jest z osobą, co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie (art. 54 § 8 k.p.w.).

Osoba taka, którą można by – operując pojęciem procedury karnej – określić mianem podejrzanego, powinna być przesłuchana przez organ prowadzący czynności wyjaśniające. Należy ją poinformować, o jaki czyn może być obwiniona, i wpisać zarzut do protokołu przesłuchania. Ma ona wówczas prawo do odmowy złożenia wyjaśnień i zgłoszenia organowi własnych wniosków dowodowych, o czym powinna być pouczona. Nie ma natomiast uprawnień do zapoznania się z materiałami sprawy.

Ustawa – Postępowanie w sprawach o wykroczenia w art. 38 § 1 nie przewiduje dla uczestników postępowania – na etapie czynności wyjaśniających – prawa wglądu do akt, sporządzania z nich odpisów i kserokopii ani otrzymywania uwierzytelnionych odpisów lub kserokopii z akt. Unicestwione prawo do informacji na tym etapie niewątpliwie utrudnia realizację bądź prawa do obrony, bądź uprawnień przyznanych pokrzywdzonemu (działanie w charakterze oskarżyciela posiłkowego). Prawo do informacji zostało zagwarantowane w art. 156 § 5 kodeksu postępowania karnego. Brak jednak tego rodzaju regulacji w sprawach o wykroczenia.

To zaniechanie polskiego ustawodawcy dostrzegł rzecznik praw obywatelskich i w wystąpieniu do ministra sprawiedliwości z 15 października 2008 r. zapytał, czy resort przewiduje odpowiednie zmiany legislacyjne w tej mierze.

Reklama
Reklama

Warto podkreślić, że np. w Niemczech ustawa o wykroczeniach w § 49 stanowi, iż organ procesowy może przyznać stronie prawo wglądu do akt pod odpowiednim nadzorem, jeśli nie sprzeciwiają się temu przeważające, godne ochrony interesy osoby trzeciej. Jest to przepis o charakterze lex specialis wobec § 46 ust. 1 tej ustawy, który zasadniczo odsyła do niemieckiego kodeksu postępowania karnego, w tym również do § 147, który reguluje wgląd do akt i otrzymywanie odpowiednich odpisów czy kserokopii.

[b]Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawie Lamy przeciw Belgii (wyrok z 30 marca 1989 r., sygn. 10444/83)[/b] podkreślił, iż dostęp do akt stanowi nieodzowny warunek zasady kontradyktoryjności i reguły równości broni. Tak samo orzekł w sprawie Łaszkiewicz przeciw Polsce (15 stycznia 2008 r., sygn. 28481/03). W [b]wyroku Nikolova przeciw Bułgarii (z 25 marca 1999 r., sygn. 31195/96)[/b] stwierdził, że strony powinny mieć zagwarantowane uczestnictwo w postępowaniu, które musi z kolei ustawicznie zapewniać równość broni między nimi. Tej równości brakuje, kiedy ogranicza się dostęp do materiałów sprawy.

W [b]orzeczeniu Lietzow przeciw Niemcom (13 lutego 2001 r., sygn. 24479/94) Trybunał[/b] uznał, iż naruszeniem konwencji o ochronie praw człowieka jest całkowite odmawianie udzielenia podejrzanemu wglądu do akt, co skutkuje niemożnością podjęcia stosownej obrony. Tak samo rozstrzygnął w sprawie Schöps przeciw Niemcom.

Możność podważania logiczności i wiarygodności zeznań świadków wynika ze znajomości materiałów sprawy – orzekł [b]ETPCz w sprawie Garcia Alva przeciw Niemcom (13 lutego 2001 r., sygn. 23541/94)[/b], w której uznał naruszenie konwencji poprzez nieodpowiednie zapewnienie wglądu do akt. Nieudostępnienie akt sprawiło, że stwierdzono naruszenie art. 6 ust. 1 w związku z art. 6 ust. 3 tej [b]konwencji w sprawie Foucher przeciwko Francji (29 marca 1997 r., sygn. 22209/93)[/b]. Ograniczenia w dostępie do akt w imię dobra wymiaru sprawiedliwości są konieczne, nie mogą one jednak całkowicie unicestwiać prawa do obrony ([b]sprawa Migoń przeciw Polsce, wyrok z 25 czerwca 2002 r., sygn. 24244/94[/b]).

Zapewnienie stronom, a także obrońcom, pełnomocnikom i przedstawicielom ustawowym wglądu w akta sprawy jest jedną z podstawowych gwarancji zasady jawności wewnętrznej, o czym powinien pamiętać przede wszystkim ustawodawca.

[i]Autor jest ekspertem fundacji Ius et Lex[/i]

W sprawie o wykroczenie pokrzywdzony otrzymuje z policji pouczenie o przysługującym mu prawie złożenia w ciągu siedmiu dni oświadczenia o działaniu w roli oskarżyciela posiłkowego obok oskarżyciela publicznego. Jednakże jego wniosek o umożliwienie wglądu do akt spotyka się z decyzją odmowną, co znajduje oparcie w obowiązujących przepisach [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=277747]kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia[/link].

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Dobra osobiste
Wypadek na A1. Sąd zdecydował ws. pozwów rodziny Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Wyrok TSUE to nie jest opcja atomowa, ale chaos w sądach i tak spotęguje
Reklama
Reklama