Krytycznie o rozprawie na stadionie

Sąd ma mieć bezpośredni kontakt z oskarżonym, a nie porozumiewać się z nim przy użyciu kamery – to zgodna opinia karnistów

Aktualizacja: 05.05.2011 04:58 Publikacja: 05.05.2011 03:00

Krytycznie o rozprawie na stadionie

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Wtorkowy mecz o Puchar Polski w Bydgoszczy ukazał mizerię polskich przygotowań do Euro 2012. Po raz kolejny okazało się, że nasze stadiony są niebezpieczne i rządzą na nich chuligani.

Rozwiązaniem problemu pseudokibiców miał być zaproponowany przez rząd pakiet „Bezpieczeństwo na Euro 2012". Coraz głośniej słychać jednak krytykę tych propozycji. Na rozprawie odmiejscowionej, która miała pomóc szybko karać kiboli, karniści nie zostawiają suchej nitki. Wypowiedziały się właśnie Krajowa Rada Sądownictwa i Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego. Obie opinie są krytyczne.

Sąd zza kamery

W czym rzecz? Pomysł resortu sprawiedliwości najkrócej przedstawia się następująco: rozprawa w trybie przyspieszonym toczy się równocześnie w dwóch miejscach – w sądzie i na stadionie. Uczestnicy porozumiewają się za pomocą łączy teleinformatycznych, w drodze tzw. telekonferencji. Zatrzymany za popełnienie przestępstwa, które podlega rozpoznaniu w trybie przyspieszonym, nie będzie doprowadzany do sądu na rozprawę. Zostanie w specjalnie przygotowanym pomieszczeniu na terenie stadionu. Rozprawę poprowadzi sędzia dyżurujący w budynku sądu za pośrednictwem wideokonferencji.

„Przestrzeganie zasady bezpośredniości nie jest wartością absolutną, ale jej ograniczenie ze względu na szybkość i ekonomię procesową może być dopuszczalne tylko wówczas, gdy nie prowadzi do sprzeczności z celem dochodzenia prawdy ani ograniczeń procesowych" – pisze KRS w opinii o pakiecie. I podkreśla, że preferowanie ekonomii procesowej przy ryzyku dokonania nieprawidłowych ustaleń może doprowadzić do poważnych błędów w orzekaniu.

– Typologia przestępczości stadionowej wskazuje, że do większość czynów dochodzi nie podczas meczów na stadionie sportowym, ale poza nim, w trakcie i po zakończeniu piłkarskiego widowiska – zauważa Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego. Podkreśla, że nie znajduje żadnego powodu do stosowania tak wyjątkowej formy postępowania przygotowawczego w normalnych warunkach. I mówi „nie" propozycji, nawet gdyby miała obowiązywać tylko podczas Euro 2012.

– To bardzo niedobry pomysł – ocenia krótko prof. Andrzej Zoll, przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego. I podkreśla, że nie chodzi tylko o wątpliwości konstytucyjne.

Krytyczną opinię o pomyśle wyrażają sami sędziowie, członkowie KKPK. Oceniają go jako niepraktyczny. Co podnoszą? Ściąganie na stadion obrońców, świadków, przetrzymywanie tam być może całej rzeszy pseudokibiców to wręcz tworzenie centrum niepokoju.

Boisko jest do rozgrywek

Jeszcze bardziej krytyczny jest prof. Marian Filar.

– To absurdalny pomysł – ocenia. – Stadiony są po to, by rozgrywać na nich imprezy sportowe, sądy – by wydawać wyroki, a kryminały – by skazani odsiadywali w nich kary. Mieszać tych spraw nie można – twierdzi. Jego obawy budzą też nasze możliwości techniczne. Resort sprawiedliwości pytany, czy wycofa się z krytykowanej propozycji, zapewnia, że nie. Jako argument przywołuje pozytywną opinię Sądu Najwyższego.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.lukaszewicz@rp.pl

Ochrona przed kibolami

Pakiet „Bezpieczeństwo na Euro 2012", za który odpowiada Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, przewiduje kilka propozycji zmian w kodeksie karnym i procedurze karnej:

- surowsze kary dla złodziei kradnących infrastrukturę: szyny kolejowe, tramwajowe czy łącza telekomunikacyjne – kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia,

- surowsze kary za fałszywe alarmy bombowe – kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia,

- zakaz stadionowy ma być kontrolowany za pomocą elektronicznej bransolety,

- dzięki rozprawie odmiejscowionej do skazania ma dochodzić w trybie wideokonferencji.

Czytaj również:

Tusk idzie na wojnę z kibolami

Wtorkowy mecz o Puchar Polski w Bydgoszczy ukazał mizerię polskich przygotowań do Euro 2012. Po raz kolejny okazało się, że nasze stadiony są niebezpieczne i rządzą na nich chuligani.

Rozwiązaniem problemu pseudokibiców miał być zaproponowany przez rząd pakiet „Bezpieczeństwo na Euro 2012". Coraz głośniej słychać jednak krytykę tych propozycji. Na rozprawie odmiejscowionej, która miała pomóc szybko karać kiboli, karniści nie zostawiają suchej nitki. Wypowiedziały się właśnie Krajowa Rada Sądownictwa i Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego. Obie opinie są krytyczne.

Pozostało 86% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów