Do SA we Wrocławiu trafiło zażalenie na postanowienie Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze, w którym sąd ten odrzucił pozew przeciwko Urzędowi Miasta B. o zasądzenie 500 tys. zł tytułem zadośćuczynienia. Sąd wskazał na brak zdolności sądowej strony pozwanej, czyli urzędu miasta.

Powód w zażaleniu podnosił, że postanowienie wydane przez Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze pozbawia go możliwości zadośćuczynienia, a swe roszczenia kierował wobec Urzędu Miasta B., opierając się posiadanej dokumentacji, dotyczącej źródła dochodzonego roszczenia.

Rozpatrujący zażalenie Sąd Apelacyjny we Wrocławiu (sygn. akt I ACz 31/12) nie podzielił opinii powoda, utrzymując w mocy postanowienia sądu niższej instancji, uznając, iż Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił, że Urząd Miasta B., jako jednostka organizacyjna Gminy B., nie ma zdolności sądowej, co wyklucza jego udział w procesie. Jak czytamy w uzasadnieniu: „ocena poprawności stanowiska wyrażonego przez Sąd pierwszej instancji jest niezależna od rodzaju roszczeń, sformułowanych przez powoda, ich źródła oraz argumentów przywołanych na uzasadnienie stanowiska zawartego w pozwie, albowiem brak zdolności sądowej stanowi przeszkodę procesową, wykluczającą prowadzenie postępowania z udziałem podmiotu, któremu nie przysługuje zdolność sądowa".

Ponadto Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu zauważył, iż w toku rozległego sporu, dotyczącego szklarni wskazanej w pozwie i działki, na której została wzniesiona, powód występował już z powództwem o uzgodnienie księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym jako stronę pozwaną wskazując Gminę B., tj. podmiot, któremu przysługuje zdolność sądowa.

Sąd przypomniał, iż odrzucenie pozwu nie pozbawia skarżącego możliwości ponownego wytoczenia powództwa, które będzie mogło otrzymać swój bieg, jeśli stronie pozwanej, wskazanej przez powoda, przysługiwać będzie zdolność sądowa.