Prace nad przepisami poprawiającymi ściągalność abonamentu RTV nabrały tempa. Już na środę w Sejmie zaplanowane jest pierwsze czytanie projektu w tej sprawie.
Dziś opłatę wnosi zaledwie 13 proc. gospodarstw domowych i 12 proc. firm. Przeciwko proponowanym zmianom ostro protestują operatorzy telewizji kablowej. Obawiają się ucieczki klientów. Wystąpili nawet do Komisji Europejskiej z pytaniem, czy projekt nie narusza unijnych uregulowań. Klienci kablówek z kolei nie mają wyboru. Prawnicy uważają, że czy tego chcą czy nie, płacić będą, a że państwo postępuje z nimi w nieelegancki sposób, to już inna kwestia.
Dane klientów przejmie poczta
Projekt przewiduje, że dostawcy telewizji kablowej będą odbierać od klientów zgłoszenia rejestracyjne odbiorników RTV oraz przekazywać je Poczcie Polskiej. Mają także informować swoich odbiorców o obowiązku zarejestrowania odbiornika RTV oraz regulowania opłat abonamentowych.
Ponadto jednorazowo dostawcy płatnej telewizji muszą przekazać Poczcie Polskiej bazę danych o swoich klientach, o czym również poinformują klientów. Ci ostatni nie będą mieć żadnego wyboru. Ich dane zostaną przekazane Poczcie, nawet jeżeli nie wyrażają na to zgody.
Poczta Polska będzie się zaś nadal zajmowała rejestracją odbiorników, poborem opłat, kontrolą abonamentową i weryfikowaniem zwolnień.