Wprowadzenie ograniczeń w godzinach nocnej sprzedaży detalicznej alkoholu przewiduje projekt uchwały przygotowany przez prezydenta Krakowa. Zakaz obowiązywałby od północy do godz. 5.30. W kwietniu mogą zająć się nim radni, a na początku lipca jej zapisy mogłyby wejść w życie.
Rada miasta już w 2018 r. próbowała wprowadzić podobne zasady, ale tylko na Starym Mieście. Sprawą zajęły się sądy administracyjne – kolejno WSA i NSA. Pierwszy z nich stwierdził nieważność przyjętej, ale zaskarżonej m.in. przez jednego z przedsiębiorców uchwały, która miała ograniczyć sprzedaż w godzinach 22–6. Uznał, że narusza ona konstytucyjną zasadę równości, bo różnicuje sytuację podmiotów prowadzących działalność podobną, ale w innych dzielnicach. Wyrok ten – po skardze kasacyjnej gminy – uchylił Naczelny Sąd Administracyjny. Nie podzielił on stanowiska o naruszeniu zasady równości. Przyjął też, że wystarczy uprawdopodobnienie, iż nocna sprzedaż wysokoprocentowych napojów zagrozi porządkowi publicznemu i bezpieczeństwu. Sprawa wróciła do WSA w Krakowie, który oddalił skargę na uchwałę.
– Najprawdopodobniej wystąpimy o pisemne uzasadnienie wyroku, bo sprawa jest precedensowa. WSA w 2019 r. uznał, że samorząd nie może różnie traktować poszczególnych przedsiębiorców, ale ma prawo wprowadzić ograniczenia. NSA, do którego później trafiła ta sprawa, wydał dla WSA instrukcję wskazującą, że takie działania samorządu są zgodne z prawem i mogą być podejmowane. WSA do tej instrukcji się zastosował, czego też się spodziewaliśmy – skomentował Bogusław Kośmider, zastępca prezydenta Krakowa ds. obsługi mieszkańców. I dodał, że postanowienie o wstrzymaniu wykonania uchwały pozostanie czynne do czasu uprawomocnienia się wyroku.
Pełnomocnik skarżących uchwałę mec. Piotr Capiński przypominał, że tym razem WSA związany był zapatrywaniem prawnym NSA.
– Jednak inne traktowanie przedsiębiorców sprzedających alkohol do spożycia poza miejscem sprzedaży, a na przykład barów, w których pije się go na miejscu – i ograniczenie godzin sprzedaży wyłącznie sklepom moim zdaniem było niekonstytucyjne – skomentował. I dodał: – Wnosiłem do WSA o skierowanie do TK pytania prawnego w tej sprawie, ale sąd nie uwzględnił mojego wniosku. – Mecenas zaznaczył, że jeśli ograniczenia zostaną wprowadzone w całym mieście, skarga kasacyjna może okazać się bezcelowa.
