Składka zebrana z ubezpieczeń OC przekroczyła 4,1 mld zł, natomiast z autocasco sięgnęła prawie 2,9 mld zł, co w obydwu przypadkach oznacza 15 proc. wzrost w stosunku do danych sprzed roku. - Do wzrostu wolumenu sprzedaży i poprawy zyskowności przyczynił się wzrost cen na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych – mówi Franz Fuchs, prezes Vienna Insurance Group Polska.

Od marca działa prowadzona przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny baza kierowców, która pozwala ubezpieczycielom sprawdzać faktyczną, a nie jedynie deklarowaną, historię ubezpieczenia. Jak przyznają firmy, znacznie ułatwia im to pracę związaną z dostosowywaniem stawek i segmentacją rynku, a za tym zwiększanie kosztu polis nieuczciwym kierowcom. – Podstawowym obowiązkiem ubezpieczyciela jest zapewnienie klientom bezpieczeństwa wypłacanych i powierzanych środków. Jest to możliwe poprzez dostosowywanie cen do poziomu ryzyka – mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes PIU.

W ubezpieczeniach majątkowych, poza komunikacyjnymi, największy udział miały polisy od ognia i innych żywiołów. Także w tej grupie dostrzec można wzrost zebranych składek – z 1,4 do 1,69 mld zł. Wzrost ten również może być spowodowany koniecznością dostosowania stawek do warunków rynkowych, szczególnie w kontekście ubiegłorocznych powodzi, w związku z którymi ubezpieczyciele wypłacili około 1,7 mld zł odszkodowań. W ramach ubezpieczeń komunikacyjnych, firmy wypłaciły w I półroczu 2011 r. 2,7 mld zł odszkodowań z tytułu OC oraz blisko 2 mld zł z tytułu autocasco.

Na rynku życiowym zahamowany został spadek składek w grupie produktów ochronnych, krótkoterminowych polisach bankowych i strukturach, w pierwszym półroczu składka z tego typu produktów wyniosła 9,2 mld zł i była o 1,2 proc. wyższa niż rok wcześniej. Aż 40-proc. wzrost, do 5,2 mld zł odnotowano z kolei w ubezpieczeniach powiązanych z funduszami kapitałowymi. Jednocześnie duża grupa klientów nadal decyduje się na zamknięcie polis oszczędnościowo-inwestycyjnych, o czym świadczy duży, bo aż 30-proc. wzrost wartości świadczeń z tego tytułu.

Zarówno branża ubezpieczeń majątkowych, jak i życiowych osiągnęły dodatni wynik techniczny, jednak gorszy niż w analogicznym okresie rok wcześniej był zysk netto. W przypadku ubezpieczeń na życie, wyniósł 1,7 mld zł, o 7,9 proc. mniej niż rok wcześniej, firmy ubezpieczeń majątkowych wypracowała 2,6 mld zł zysku, o  15 proc. mniej niż rok wcześniej. Na rzeczywisty obraz zysków na rynku majątkowym zasadniczy wpływ ma dywidenda wypłacana co roku na rzecz największego polskiego ubezpieczyciela od jego spółki-córki - PZU Życie. Nie wliczając owej dywidendy, zysk rynku majątkowego wyniósłby na koniec I półrocza 666 mln zł.