Emerytury i renty są świadczeniem powszechnym. W zeszłym roku co czwarta osoba mieszkająca w Polsce otrzymywała emeryturę lub rentę. Na wszystkie świadczenia wydano ponad 302 mld zł. Większość z nich pochodziła ze składek ubezpieczonych – przede wszystkim pracowników i przedsiębiorców, jednak prawie 79 mld zł były to bezpośrednie pieniądze z budżetu (czyli z podatków). Na kwotę tę złożyły się dotacje do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – na świadczenia dla byłych pracowników i przedsiębiorców (ponad 38,6 mld zł), Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, z której świadczenia otrzymują rolnicy (18,9 mld zł) oraz 21,4 mld zł na świadczenia dla służb mundurowych. Obie te grupy zawodowe: rolnicy i służby mundurowe mają oddzielne systemy emerytalno -rentowe nie powiązane z ZUS i systemem pracowniczym. Tak jak w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (z którego wypłacane są świadczenia dla byłych pracowników i przedsiębiorców) składki stanowią ponad 80 proc. pieniędzy potrzebnych na wypłatę świadczeń, tak w KRUS – mniej niż 10 proc. Zaś świadczenia emerytalno-rentowe wypłacane przez trzy resorty: obrony, spraw wewnętrznych i sprawiedliwości tworzą osobny system zaopatrzeniowy.
Czytaj więcej
Emeryci i renciści stanowią największą cześć pracujących w woj. zachodniopomorskim i lubuskim, a najmniejszą na Podkarpaciu.
Najwięcej pieniędzy na renty i emerytury wydano z MSWiA
Jak podał właśnie GUS w publikacji „Emerytury i renty w 2022 r.” najwięcej pieniędzy wydano z MSWiA – prawie 11, 5 mld zł, mniej z MON – niespełna 8 mld zł i MS – ponad 1,9 mld zł. Pieniądze przeznaczono na świadczenia dla ponad 403 tyś. osób.
Emerytury z tych trzech resortów dostało 299,5 tys. osób, renty z tytułu niezdolności do pracy 23,6 tys., a renty rodzinne – 80 tys. zł.
Najwięcej świadczeń, bo dla 211,5 tys. osób wypłacił MSWiA, zaś MON dla ponad 156,2 tys. osób.